To mogła być super bitwa w MXGP. Panujący mistrz Tim Gajser zobowiązał się do powstrzymania przede wszystkim uwolnionego Jorge Prado i rekordzisty Jeffreya Herlingsa, a także wszystkich innych bohaterów. Jednak prawdziwa historia jest zupełnie inna, biorąc pod uwagę, że rok 2023 biskupa HRC jeszcze się nie rozpoczął. W następny weekend odbędzie się już 7. runda roku (wszystkie czasy), nawet z 19 w sumie: być może sezon nie jest zagrożony, ale wszystko będzie zależeć od tego, kiedy wróci. Trzy miesiące po złamaniu kości udowej Gajser nadal nie wrócił na rower, więc w tej chwili nadal nie ma możliwej daty powrotu!
Długa rekonwalescencja
W kierunku GP Francji pojawia się nowa aktualizacja dotycząca sytuacji mistrza Słowenii. „Chciałbym umieć biegać, brakuje mi tego” powiedział Tim Gajser. „Ale nie chcę wracać zbyt szybko i ponownie startować w zawodach, kiedy nie jestem jeszcze w 100% sprawny. Jestem coraz bliżej powrotu na rower i nie mogę się doczekać! To coś, co robię od dziecka, duża część mojego życia, a bycie bez tego przez trzy miesiące jest trudne”. Ale nadal nie wiemy kiedy. „Kiedy wrócę na motocykl, łatwiej będzie zrozumieć, jak się czuję, kiedy będę mógł wrócić, a zatem jaki będzie mój następny lekarz ogólny”.
Przejdziemy przez Gajser?
Drugi rok z rzędu Mistrzostwa Świata MXGP rozpoczęły się bez swojego mistrza. W 2022 Jeffrey Herlings, w tym roku dokładnie Tim Gajser. Fantastycznie byłoby ponownie zobaczyć pojedynek pomiędzy dwoma pięciokrotnymi mistrzami świata, a więc największą liczbą mistrzów świata w akcji w tej chwili. Przede wszystkim z włączeniem Jorge Prado, który na początku sezonu wystartował na pełnych obrotach, a potem kto wie kto jeszcze. Z drugiej strony Mistrzostwa Świata w Motocrossie trwają, nie wiedząc nic o mistrzu świata 2022. Kiedy wróci? Ale czy naprawdę wróci w tym roku, czy zobaczymy go ponownie w 2024 roku, przegapiając cały sezon, jak to się stało z Herlingsem w zeszłym roku? W tej chwili nadal jest to tajemnicą.
Foto: Obrazy HRC