Wielopłaszczyznowy, długowieczny, wieczny. Możesz nadużywać przymiotników i wszelkich określeń, gdy mówisz o Jeremym McWilliamsie. W kwietniu skończył 59 lat,Jezza‘ nie tylko kontynuuje swoją rolę testera KTM i oficjalnego indyjskiego kierowcy w MotoAmerica King of the Baggers, ale za kilka dni spróbuje ponownie w wyścigach szosowych. W rzeczywistości były bohater mistrzostw świata będzie również na starcie North West 200 z Hondą wielce utytułowanego zespołu Wilson Craig Racing. Wydarzenie zaplanowano na 11-13 maja przyszłego roku.
JEREMY MCWILLIAMS POWRACA NA NORTH WEST 200
W Trójkącie Jeremy McWilliams jest teraz u siebie i jeśli wolisz, częściej niż na stałe na podium. Zwycięzca trzech różnych wyścigów Supertwins (pierwszy teraz 10 lat temu w 2013 r.), były zawodnik Aprilia i Proton KR w klasie 500 cm3/MotoGP, spróbuje ponownie w tej klasie za kierownicą Patona S1-R w barwach Bayview. zaprogramować również udział w innych zajęciach.
UMOWA Z WILSON CRAIG RACING
Kilka dni przed zawodami Jeremy McWilliams potwierdził zgodę na ściganie się w klasie Supersport Hondą przygotowaną przez Wilson Craig Racing. Jest to również jeden z najdłużej działających zespołów w cyrku wyścigów szosowych, wystawiający w przeszłości między innymi Guya Martina i nieżyjącego już Williama Dunlopa. Z WCG miał już okazję ścigać się w Sunflower Trophy i z tej okazji będzie miał konkurencyjny CBR 600RR, próbując powtórzyć niezapomniane trzecie miejsce zdobyte w zeszłym roku w wyścigu 1 za dwoma specjalistami, takimi jak Alastair Seeley i Davey Todda .
NIEPOWSTRZYMANY JEREMY MCWILLIAMS
Dla Jeremy’ego McWilliamsa nie jest to pierwszy start w zawodach w tym sezonie. Mając prawie 60 lat, w marcu ubiegłego roku rozpoczął rok 2023 z Indianinem w King of the Baggers w Daytona, gdzie wyjątkowo udało mu się wygrać jeden z dwóch zaplanowanych w zeszłym roku wyścigów.