Pożegnanie z tym, co byłoby jego pierwszym światowym GP Hiszpanii. David Munoz doznał poważnej kontuzji tuż pod koniec sobotnich kwalifikacji, zajmując właśnie 3. miejsce na starcie! Ale oto brutalny highside z przerażającym lądowaniem na lewej stopie, gdzie niestety Munoz doznał poważnej kontuzji, złamanej pięty. Młody hiszpański talent, który powinien był odsiedzieć podwójną karę za długie okrążenie za zderzenie z Nepą w Austin, nie weźmie udziału w dzisiejszym wyścigu, w rzeczywistości jest już nokautowany w GP Francji.
Munoz, lądowanie stopą
Wszystko układało się idealnie dla młodych talentów zespołu BOE Motorsports. To był jego pierwszy domowy GP jako kolarz świata, ponieważ w zeszłym roku nie był jeszcze wystarczająco dorosły, aby rywalizować. To było teraz ostatnie okrążenie Q2, David Munoz kończył ostatnie okrążenie, a tuż za nim Romano Fenati. Włoch ze Snajperów był wtedy świadkiem wypadku w pierwszym rzędzie: w kierunku zakrętu Lorenzo jest zła góra, a Munoz ląduje lewą nogą, a następnie ląduje w żwirze. Andaluzyjski kierowca został szybko uratowany i ewakuowany przez karetkę. Nie uszło mu to na sucho, biorąc pod uwagę dynamikę: złamanie lewej pięty. „W ciągu najbliższych kilku dni przejdę operację, aby zmniejszyć kontuzję i rozpocząć rehabilitację tak szybko, jak to możliwe”. Na razie nieobecność została potwierdzona do GP Le Mans, do późniejszej oceny.
Kask z dedykacją
To było jeszcze bardziej wyjątkowe wydarzenie dla Davida Munoza. W rzeczywistości posiadacz standardowego BOE Motorsports miał również specjalny hełm poświęcony Francisco „Paco” Floresowi, mechanikowi ze szkoły Cardoso, w której Munoz, podobnie jak wielu andaluzyjskich kierowców, był częścią swojego procesu rozwoju. Ważna osoba dla młodego Hiszpana, który zaginął w lutym ubiegłego roku. W ten sposób Munoz przedstawił kwiecisty hełm, w całości poświęcony mechanikowi. „Paquito, biegnijmy do domu!” skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Ten pierwszy domowy GP jest dla Ciebie, w naszym Jerez”. Niestety wszystko przełożone.
Źródło zdjęcia: motogp.com