Za kilka dni kolej na Portugalię. Nie jest jednak absurdem stwierdzenie, że Andrea Adamo jest zdecydowanie energiczny i zdeterminowany, by ponownie się wykazać. Pierwszy triumf MX2 w Trentino, wzmocniony faktem, że jest on również w domu, jest kolejnym potwierdzeniem potencjału tej młodej wschodzącej gwiazdy międzynarodowego motocrossu. Urodzony w 2003 roku Sycylijczyk (na koniec sierpnia miał 20 lat) notuje znakomity początek sezonu i obecnie zajmuje drugie miejsce w lidze, tracąc -22 do Jago Geertsa. Nie chce myśleć na wielką skalę, ale jego krajowy mistrz, niejaki Tony Cairoli, mocno na niego stawia.
MXGP Portugal, program weekendowy w Aguedzie
Adamie, co za odjazd!
V runda roku już na horyzoncie, ale przyjrzyjmy się rezultatom dotychczasowych czterech nominacji. Światowy sezon rozpoczął się w Argentynie, etapie, w którym nowy zakup KTM Factory miał już swój głos, zajmując 2. miejsce w GP, pierwsze podium sezonu. Potem kolej na Sardynię, „szkopuł”, jeśli można to określić jako szóste miejsce w klasyfikacji generalnej. Można to jednak uznać za „spadek”, widząc, co zrobił w kolejnych dwóch spotkaniach. Adamo wraca na podium w spotkaniu w Szwajcarii, zajmując drugie miejsce z zaledwie jednym punktem straty do zwycięzcy Benistanta. W końcu w Trentino staje się wielki: podwójne drugie miejsce w eliminacjach jest warte jego pierwszego sukcesu w GP i to tuż przed własną publicznością! Trzy miejsca na podium w czterech GP, naprawdę niezły punkt startowy w tym sezonie.
Więcej potwierdzeń w Portugalii?
Obwód Agueda został przeorganizowany, tworząc w ten sposób jeszcze więcej niewiadomych dla tego piątego wydarzenia MX2. Jak zachowa się Andrea Adamo? Najwyraźniej trójkolorowa cheerleaderka uważnie go obserwuje. „Nie chcę myśleć o mistrzostwach, tylko o jednym wyścigu na raz i zdobyciu jak największej liczby punktów” powiedział domowy kierowca # 80 KTM. Jednak menedżer zespołu, Tony Cairoli, otworzył się nieco bardziej na temat tego młodego i rozwijającego się talentu. „Dzieciak, który wygrał swój pierwszy GP we Włoszech” podkreślił dziewięciokrotny mistrz MX. „Niesamowity występ, dowód na to, że może być pretendentem do tytułu w tym roku”.
Foto: Obrazy KTM/Zdjęcie polaryzacji