Ten widziany w Assen nie jest Toprak Razgatlioglu w genialnej formie. Ma nieoczekiwane problemy ze swoją Yamahą R1 i musiał zadowolić się ukończeniem wyścigu Superbike 1 na torze TT Circuit na trzecim miejscu.
W piątkowych wolnych treningach nie był szczególnie szybki i obstawiał, że trzeci trening poprawi się, ale ta sesja odbyła się na mokrym torze i dlatego nie mógł pracować tak, jak liczył. Jednak zespołowi Pata Yamaha Prometeon udało się postawić go na podium razem ze zwycięzcą Alvaro Bautistą i Jonathanem Reą.
Superbike Assen, Razgatlioglu komentuje wyścig 1
Pod koniec dnia Razgatlioglu wyznał, że pod koniec FP2 nie wyobrażał sobie, że dzisiaj pójdzie tak dobrze: „Wczoraj nie sądziłem, że skończę w pierwszej trójce. Dzisiaj czucie było dużo lepsze, użyliśmy innego ustawienia i jestem zadowolony. Problem polega na tym, że tylny chwyt nie jest tak świetny jak w zeszłym roku, kiedy miałem ten sam problem. Wszyscy się poślizgną, ale ja bardziej”.
Toprak wie, co należy zrobić, aby jego R1 był lepszy i ma nadzieję, że jego zespół znajdzie rozwiązanie, które pozwoli mu konkurować z rywalami: „Mam nadzieję, że jutro uda nam się poprawić przyczepność z tyłu, ponieważ zwycięstwo jest ważne. Inaczej nie da się walczyć z Alvaro i Jonathanem. Jonny też miał spadek i może po dwóch okrążeniach więcej bym z nim walczył. Ostatni sektor jest bardzo trudny, zwłaszcza wchodzenie w zakręty 10 i 11„.
Mistrz świata Superbike 2021 potwierdza swoje zaufanie do Yamahy i nie ukrywa, że ma ważny cel, który chce osiągnąć w Assen: „Wierzę w mój zespół i mam nadzieję, że jutro się poprawimy. Alvaro i Jonathan są szybcy. Dzisiaj byłem bardziej zadowolony z mojego motocykla niż wczoraj, ale potrzebujemy dużego kroku, aby walczyć o zwycięstwo; inaczej nie jestem zadowolony. To dziwny weekend, jutro mam nadzieję stanąć na podium. Moim marzeniem jest wygrać, ponieważ nigdy nie wygrałem w Assen„.
Zdjęcie: Silvio Tosseghini