Jest trójkolorowy bohater, którego nie spodziewasz się w Argentynie. Andrea Migno, powołany w miejsce kontuzjowanego Lorenza Fellona, wyciąga paznokcie i zabezpiecza swoje 12. podium świata w Termas de Rio Hondo! Co za wspaniały wynik rezerwowego gospodarzy CIP, któremu udaje się narzucić swoją postawę w walce o trzeci stopień. Z przodu jest nie do złapania Tatsuki Suzuki, który odniósł swój trzeci triumf w Moto3 i jest w stanie przerwać post, który trwał od GP Andaluzji 2020. Zamiast tego Deniz Oncu natychmiast go odrzuca, szkoda Ayumu Sasaki i Riccardo Rossiego, niezłe końcowe migotanie dla Stefano Nepa 6. na mecie. Kronika drugiego Grand Prix sezonu 2023.
Moto3, początek
Pochmurne niebo i mokry tor: tak zaczyna się wyścig w Argentynie w klasie niższej mistrzostw świata. Świetny strzał Sasakiego, ale szeroki zakręt na pierwszym zakręcie toruje drogę aż czterem kolarzom jadącym za nim. Początkowo było dobre starcie pomiędzy Oncu i Moreirą, zanim młody Turek zdecydował się spróbować, podczas gdy Brazylijczyk miał jeszcze kilka problemów i stracił kilka pozycji. Aby obserwować rezerwowego Almansę, który w swoim drugim GP świata wspiął się z powrotem do czołowej szóstki, nie musimy długo czekać na wielki zwrot akcji: na -16 okrążeniu Oncu znajduje się na szutrze 11. zakrętu, żegnaj, szansa na zwycięstwo! Dzięki zespołowi Leopard, z Suzuki na czele i Masią na drugim miejscu, przynajmniej w tej chwili, biorąc pod uwagę, że postępy Almansy się nie zatrzymują, a jego kolega z boksu Artigas jest również w pobliżu. Dochodzi również do kontaktu między Almansą a Sasakim, przy czym ten ostatni musi tymczasowo zrezygnować ze swojej pozycji podczas wyścigu. Jaka szkoda dla Ivana Ortoli, który na stałe znajduje się w czołowej grupie przed kraksą w drugim zakręcie na dziewięć okrążeń przed końcem.
Ile zwrotów akcji
Kolejny niewiarygodny zwrot akcji ma miejsce na następnym okrążeniu: Sasaki, który objął prowadzenie pościgów, jest bohaterem brutalnej highside na zakręcie 13! Próbuje wystartować, ale jego motocykl jest zniszczony i nie pozostaje mu nic innego jak wycofać się… Almansa również jest w niebezpieczeństwie, jako część przegrupowanej grupy walczącej o podium. Z czego jednak wypadły pewne „kawałki”: Jaume Masia padł sam, potem Artigas i Munoz upadli na ziemię, prawie synchronicznie, ale bez dotykania. W dalszej części wspominamy również upadek z wycofaniem się Ajiego, nieudany finał z kontaktem między Ogdenem i Almansą oraz samotny wypadek Rossiego bardzo blisko podium. W końcu Moreira i Migno zostają na drugim stopniu, Brazylijczyk wygrywa, ale Włoch nie może sobie nic zarzucić: jako zmiennik, co za miły powrót do Moto3!
Ranking

Foto: CIP – Green Power