Prywatne testy Moto3 i Moto2 znajdują się w archiwum. Ale w Jerez, podczas gdy w Portimao dwie kategorie MotoGP będą naprawdę rywalizować w perspektywie Mistrzostw Świata 2023. Trzy dni testów, 17-19 marca, które stanowią jedyną oficjalną okazję do pokazania wartości na torze i dlatego daj wyobrażenie o nowym sezonie. Nawet jeśli będziemy to mieli tylko od pierwszego GP, które jednak odbędzie się na portugalskim torze w weekend 26 marca. Dlatego niezbędny jest test, aby zacząć od prawej stopy.
Moto2 i Moto3 do odkrycia
Prywatne testy przeprowadzone niedawno w Jerez dały nam wgląd w szczególną niepewność w Moto3 po odejściu Guevary, Garcii i Foggii. Ogden był najlepszy (raport), podczas gdy jeźdźcy tacy jak Oncu i Sasaki dali tylko kilka nieśmiałych sygnałów. Więcej informacji o włoskich chłopcach poda Autodromo do Algarve. Nepa i Bertelle wracają do zdrowia, Fenati szybko postępuje z readaptacją, Rossi jest oczekiwany przy bramce, zamiast tego Farioli ma swój debiut. Z drugiej strony w Moto2 można już dojrzeć coś więcej, w szczególności od najlepszego debiutanta Acosta 2022 (podsumowanie). Nie jest jedynym Hiszpanem, który się pojawił, Włosi są bardziej „ukryci”, w tej chwili tylko Arbolino w górnych obszarach, dalej zamiast Vietti i Dalla Porta, inna sprawa dla nowicjusza Foggii. Aby podkreślić nieobecność Alexa Escriga po huku ostatniego dnia prywatnych testów: jego miejsce zajmie David Sanchis, Forward w Mistrzostwach Europy Moto2, którego można było już zobaczyć w akcji w Jerez.
Program
Trwa od 17 do 19 marca, z trzema naprzemiennymi rundami dla dwóch kategorii. Prekursorem testów będzie Moto3 od 11:00 do 12:10, następnie Moto2 od 12:20 do 13:30, a następnie Moto3 od 13:40 do 14:50. Powrót do Moto2 od 15:00 do 16:10, ostatnia sesja Moto3 od 16:20 do 17:35, koniec dnia z Moto2 od 17:45 do 19:00. Program pozostanie niezmieniony przez wszystkie trzy dni oficjalnych testów, z wyjątkiem zmian wprowadzonych w ostatniej chwili. Nie ma relacji na żywo w telewizji, ale czasy i rankingi można śledzić na stronie motogp.com.
Zdjęcie: Valter Magatti