Alvaro Bautista nie mógł sobie wyobrazić lepszego startu w Mistrzostwach Świata Superbike 2023. Aktualny mistrz wygrał wyścig 1 na Phillip Island, a jego sukces nabiera jeszcze większej wartości po przybyciu na mokrą nawierzchnię, która nigdy nie jest łatwa.
Po tym, jak na starcie został wyprzedzony przez Jonathana Reę, pozostał za zawodnikiem Kawasaki, a następnie wykonał decydujący ruch na dziesiątym okrążeniu i objął prowadzenie. Z pewnością problem ze skrzynią biegów w Ninja ZX-10RR jego rywala był zaletą, ale to wciąż nie umniejsza jego zasług za to, że przeszedł całą drogę bez popełniania błędów.
Superbike Phillip Island, wyścig 1: Bautista się raduje
Bautista jest bardzo zadowolony ze zwycięstwa odniesionego dzisiaj w Australii, miejscu, w którym zawsze lubi się ścigać: „Wygrywanie takich wyścigów to prawdziwa przyjemność. W zeszłym roku padało tu również, ale nie ścigaliśmy się zbyt często na mokrej nawierzchni. Dziś dla każdego coś nowego. Starałem się zrozumieć, jak wygląda ten tor i wyciągnąć z niego jak najwięcej. Na okrążeniu rozgrzewkowym zobaczyłem duży strumień wody wydobywający się zza pleców kolarzy i nic nie widziałem. Chodziło o to, żeby dobrze wystartować i objąć prowadzenie, żeby nie mieć problemów z widocznością„.
Zawodnik Aruba Racing Ducati miał dokładny plan startu do pierwszego wyścigu, którym było natychmiastowe objęcie prowadzenia: Ale Rea próbował wrzucić szprychę w jego koła: „Jonathan był szybki na pierwszym okrążeniu. Starałem się zachować spokój i dowiedzieć się, jak mocno mogę naciskać, gdzie jest granica. Po kilku okrążeniach zdałem sobie sprawę, że moje tempo jest podobne do jego, ale w niektórych miejscach nic nie widziałem, bo byłem za nim. Próbowałem go wyprzedzić i pozostać z przodu„.
Pewne problemy z widocznością zmusiły go do wyprzedzenia rywala Kawasaki na dziesiątym okrążeniu, ale wtedy nie było to łatwe: „Mniej więcej w połowie wyścigu tor stał się bardziej śliski i sprawiał wrażenie jazdy po lodzie. Było ciężko, przyczepność zerowa. Walczyłem i prawie się rozbiłem, ponieważ kilka razy straciłem tył. Starałem się być skoncentrowany i wyciągnąć z tego jak najwięcej. Udało mi się zmniejszyć dystans między mną a Jonathanem, wygrałem i jestem szczęśliwy„.
SBK Australia, Alvaro nie wie, czego spodziewać się w niedzielę
Bautista został zapytany, co myśli, kiedy widzi deszcz, i wyjaśnił, że nie ma szczególnego zmartwienia: „Dobrą rzeczą jest to, że zaczęło padać tylko na czas wyścigu. Żaden nie miał referencji i nie znał warunków. Nie było ulubionego kierowcy. Nie martwiłem się, ponieważ był to pierwszy wyścig i myślałem tylko o tym, aby dać z siebie wszystko. Wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji, nikt nie miał przewagi. Cieszę się, że dobrze czułem się na rowerze„.
W niedzielę nie należy spodziewać się deszczu, tor powinien być suchy i wszyscy stawiają go na faworyta. Aktualny mistrz Superbike nie przewiduje jednak żadnych prognoz: „Zobaczymy, będzie to też zależało od temperatur. Będziemy musieli zobaczyć, jakie będą warunki i postaramy się dać z siebie wszystko. Nie mam presji, aby wygrać lub stanąć na podium„.
Jeśli temperatury nie będą zbyt wysokie, Jonathan Rea i Toprak Razgatlioglu mogą dać mu w kość. Wczoraj w FP2 widzieliśmy, że obaj zmagali się z wyjątkowo upalną pogodą. W Superpole Race i Race 2 będzie inaczej.
Zdjęcie: Ducati