Marzenia się spełniają. Daniele Zinni w tym roku weźmie udział w całych Mistrzostwach Włoch Superbike, jadąc motocyklem i silnikiem BMW M 1000 RR. Ale… kim jest Zinni? Wielu pyta, bo nie ma za sobą długiej kariery jak wielu kolarzy w najwyższej klasie. Daniele ma 34 lata, mieszka w Abruzji i pracuje w rodzinnym biznesie w sektorze handlu hurtowego. Nie jest więc zawodowym kierowcą, ale pasjonatem. Doskonale wie, że nie może aspirować do czołówki, ale mimo to jego obecność jest znacząca: prawdopodobnie będzie jedynym zawodnikiem jeżdżącym BMW.
„Zacząłem biegać dość późno – Daniele Zinni mówi Corsedimoto – na początku jechałem tylko kilka okazjonalnych wyścigów, potem w 2018 roku wystartowałem w całym Amateur Trophy z 600 i zdobyłem mistrzostwo. Więc przeniosłem się do National Trophy 1000”.
Jak poszło?
„Nie było łatwo przejść z 600 do 1000 i byłem całkowicie niesprawny. Startowałem przez 4 lata w National Trophy zdobywając kilka pozytywnych miejsc. Nigdy nie byłem na podium, ale poziom był bardzo wysoki”.
Dlaczego zdecydowałeś się wziąć udział w CIV Superbike?
„Żeby spełniło się moje marzenie. Nigdy nie wyobrażałem sobie, że dostanę się do Superbike, kiedy zaczynałem. W tym roku jestem w stanie to zrobić pod względem budżetowym, mistrzostwa są prestiżowe i dobrze widoczne, więc bardzo się cieszę, że mogę to zrobić”.
Jaki jest efekt ścigania się z ważnymi kolarzami, takimi jak Michele Pirro?
– Daj spokój, muszę się po prostu nauczyć. Jestem szczery, wiem bardzo dobrze, że nie mogę walczyć z pierwszym, ale nie idę tam, aby się wyróżniać. Spróbuję powalczyć z innymi zawodnikami debiutującymi w CIV Superbike, a w każdym razie z tymi mniej więcej na moim poziomie”.
Czy będziesz jedynym kierowcą BMW?
“Myślę, że tak. Jestem bardzo zadowolony, że mogę wprowadzić BMW do CIV, to kolejny producent i jestem naprawdę dumny”.