Michael Rinaldi był najszybszy w 1. PR, który otworzył weekend Superbike w Portimao. Kierowca Ducati wyprzedza Yamahy Garretta Gerloffa i Toprak Razgatlioglu. W idealnych warunkach pogodowych była to sesja wstępna: Jonathan Rea, który wygrał tu siedemnaście razy, zajął czwarte miejsce. Alvaro Bautista wyprzedza, pół sekundy za swoim kolegą z drużyny. Jednak występ Rinaldiego jest wymowny: Panigale V4 R absolutnie nie boi się kolejki górskiej Algarve, w której Alvaro wygrał już z Czerwonym w 2019 roku: odzyskanie pozycji w tabeli Toprak i Rea nie będzie łatwe.
Bardzo wojowniczy Toprak
Spośród dwóch prześladowców Toprak Razgtalioglu wydaje się najbardziej przekonany. Opóźnienie Alvaro Bautisty po hat-tricku w Barcelonie stało się ważne (59 punktów), ale na dwanaście wyścigów przed końcem istnieje margines do sensacyjnego powrotu do zdrowia. Turek też trzyma się niewiadomego: „Może coś może się stać Ducati…” powiedział w przeddzień półpoważny i żartobliwy. Ale jak dotąd Bautisa i Panigale biegają jak zegary. Pomijając błąd popełniony w pierwszym wyścigu w Donongton, Hiszpan zawsze finiszował z czwartej pozycji w górę. Ale co najważniejsze, wygrał już jedenaście razy.
O 16:00 druga sesja
Ze względu na różnicę czasu trzeba będzie poczekać do godziny 16:00, aby ponownie zobaczyć zawodników Superbike na torze w Portimao. Tutaj wszystkie czasy telewizji w weekend. Sesja popołudniowa jest bardzo ważna, ponieważ zazwyczaj zespoły wykorzystują ją do sprawdzania ustawień i opon na dystansie długich wyścigów. Przypominamy, że w tej rundzie Pirelli nie przywiozło opon typu SCX, czyli miękkich, którymi zwykle latają Toprak i Bautista. Będziemy musieli przejść do twardszych rozwiązań, SC0 i SC1, czyli wyborów, które powinny odpowiadać charakterystyce Kawasaki i stylowi jazdy Jonathana Rea.

Zdjęcie: Instagram