Uphill Supersport World Championship dla zespołu Barni Racing. W tym roku Ducati są uważane przez wszystkich za motocykle do pokonania. To nie przypadek, że Nicolò Bulega prowadzi w klasyfikacji generalnej i jest uważany za superfaworyta do tytułu mistrza świata. Zespół Barni w tym roku postanowił postawić wszystko na Yari Montella, młodego, ale bardzo silnego zawodnika, który ma już ważną międzynarodową przeszłość. Przez kilka sezonów startował w CEV, był mistrzem Europy Moto2, ścigał się w mistrzostwach świata MotoGP, ale przede wszystkim był jednym z bohaterów Mistrzostw Świata Supersport 2022.
Od razu poczuł się swobodnie w Ducati zespołu Barni. W pierwszym wyścigu w Australii trafił już do pierwszego rzędu, ale mokry tor, wypadek i wynikająca z tego kontuzja sprawiły, że przegapił także kolejną rundę Mandaliki. W tej chwili ma cztery zera w tabeli, ale mistrzostwa dopiero się rozpoczęły. W zeszłotygodniowych testach poszło dobrze, a to dobrze wróży na szybką wspinaczkę na szczyt.
“W Supersporcie fajne byłyby derby Ducati pomiędzy Nicolò Bulega i Yari Montella – mówi Marco Barnabò, główny zespół Barni Racing w Corsedimoto – Mam taką nadzieję i jestem pewien, że mogliśmy to zaobserwować już w dwóch pierwszych etapach. Niestety nie mogliśmy ich zrobić z powodu wypadku. Jestem jednak pewien, że Yari może walczyć o podium we wszystkich wyścigach”.
Yari wciąż na zero. Grałeś już o tytuł, czy mógłby wrócić i wejść do walki o ostateczne zwycięstwo?
“Niestety przegraliśmy cztery wyścigi, więc walka o tytuł mistrza świata jest bardzo ciężka. Nie mówię wiele, ale w dwóch rundach przynajmniej pięćdziesiąt, sześćdziesiąt punktów mogliśmy wygrać. Teraz zaczynanie od zera jest bardzo trudne. Ale zobaczmy, czy dobrze sobie radzimy we wszystkich wyścigach, a potem pod koniec roku zrobimy matematykę i zobaczymy, gdzie jesteśmy”.
zdjęcie z Instagrama
Autobiografia geniusza Adriana Neweya „Jak zaprojektowałem swoje marzenie”