W Portiamo Toprak Razgatlioglu kontynuuje ofensywę: magicznym hamowaniem przeciwstawia się niezłomnemu Alvaro Bautista, który również wygrywa wyścig Superpole. W ten sposób as Yamaha zdobywa najlepszą pozycję na starcie drugiego wyścigu i odgryza kolejne trzy punkty z bieżnika Superbike. Przewaga Ducati spada do 51 punktów. Nie ma nic do roboty dla Jonathana Rea, ponownie ugiętego przez bezpośrednich rywali: trzecie miejsce w tej chwili to najlepsze, do czego może aspirować Kawasaki.
Różne opony, ta sama muzyka
W wyścigu sprinterskim Pirelli udostępniło również miękki SCX, co oczywiście było wymuszonym wyborem. Opony różniły się więc od pierwszego wyścigu, ale muzyka była identyczna. Toprak wystrzelił jak błyskawica, anulując pole position Rea i nigdy nie zrezygnował z pozycji lidera. Alvaro Bautista bardzo się starał. Z pociskiem Ducati na prostej był w stanie wysunąć głowę przed siebie, ale przy śmiertelnym hamowaniu za każdym razem Razgatlioglu parował cios, prześlizgując się do przodu w pierwszym zakręcie. Alvaro nie było, ale niebezpieczna utrata przyczepności z przodu, dwa okrążenia przed końcem, przekonała go, by nie wpadał w kłopoty. To samo podium w sobotę: po raz 21 w 27 wyścigach Wspaniała Trójka zmonopolizowała stopnie podium.
Rinaldi przed Bassani
Michael Rinaldi tym razem zdołał wygrać bezpośrednią konfrontację fanów Ducati z Axelem Bassani, zajmując piątą pozycję. Dwóm Włochom nie udało się jednak dogonić Alexa Lowesa, który w ten weekend będzie bardzo mocny z drugim Kawasaki. Andrea Locatelli, giermek Topraka, był bardzo skuteczny w początkowej fazie, ale potem spadł na siódme miejsce. BMW i Honda chowają się: na niemieckim motocyklu Michael van der Mark wrócił do pierwszej dziesiątki, ósmy. CBR-RR są daleko, Vierge jest na dziesiątym miejscu, a Lecuona dopiero na dwunastym.
O 15:00 wielki finał
Program dziewiątej rundy Superbike World Championship zamyka o godzinie 15:00 (czasu włoskiego) wyścig 2. Do pokonania będzie dwadzieścia okrążeń. Przypominamy, że dzień wcześniej pierwszy wyścig został skrócony do 14 okrążeń z powodu opóźnionego startu z powodu wypadku, który miał miejsce podczas poprzedniego wyścigu 300. Tak więc w ten weekend będzie to pierwszy wyścig, który odbędzie się w oczekiwana odległość. Jest to czynnik, który może zmienić karty na stole.

Na Amazon „Jak zaprojektowałem moje marzenie” autobiografia genialnego Adriana Neweya