Alvaro Bautista zakończył piątkowy trening w Misano z trzecim najszybszym czasem w sumie, 465 tysięcznych za Toprakiem Razgatlioglu (najlepsze okrążenie w pierwszym treningu) i 402 sekundy za swoim kolegą z drużyny Nicolò Bulega. Dwukrotny mistrz świata Superbike skoncentrował się przede wszystkim na tempie wyścigowym, ustanawiając dobre czasy na używanych oponach. Jutro rano spróbuje się poprawić i będzie skuteczny nawet na szybkim okrążeniu, aby mieć pewność, że będzie mógł wystartować przynajmniej z pierwszego rzędu.
Superbike Misano, bezpłatny trening: ocena Bautisty
Hiszpański kierowca podsumował swój dzień na torze Misano World Circuit Marco Simoncelli: „Dzisiaj było trochę dziwnie, ponieważ rozpoczęliśmy poranek próbując nowej przedniej opony Pirelli i wrażenia nie były najlepsze. Podczas hamowania miałem trudności z zatrzymaniem motocykla i dobrym wchodzeniem w zakręty. Postanowiliśmy odłożyć tę oponę na bok i zastosować standardową SC1. Po południu wypróbowaliśmy nową tylną oponę i wrażenia nie były tak negatywne jak w przypadku przedniej, ale nie byłem pewien. Kiedy robiłem porównanie z SCX, odczucia były dość podobne, może z SCX miałem trochę większą przyczepność, ale nie było dużej różnicy„.
Bautista podkreślił, że podczas testu przeprowadzonego pod koniec maja w Misano miał lepsze wrażenia niż dzisiaj: „Problem leży w różnych oponach Nie otrzymałem takiej samej informacji zwrotnej, jak podczas testu. Rower jest dokładnie taki sam, Miałem jednak pewne problemy z czuciem i poprosiłem zespół o wprowadzenie pewnych zmian, aby mi pomogły. Wprowadziliśmy małą zmianę w konfiguracji i działało lepiej. Podczas ostatniego wypadu na używanych oponach ustanowiłem swój najlepszy czas. Po 15 okrążeniach na oponach przejechałem 1,33” i to jest pozytywne. Dziwne jest to, że podczas testów czułem się dobrze i mogłem jeździć na rowerze tak, jak chciałem, Dzisiaj nie miałem takich samych uczuć. Ostatecznie zakończyliśmy dzień dobrymi opiniami i dobrą pewnością siebie na rowerze„.
Alvaro-Ducati: to nie jest rok 2023
Bautista powtórzył, że w 2024 roku doświadcza nieoczekiwanych trudności, musi wykonać pracę, której nie musiał wykonywać w zeszłym roku, ponieważ przyjechał już z gotową bazą, która pozwoliła mu skoncentrować się na jeździe: „To trochę dziwny rok. Rower jest bardzo podobny do tego z 2023 roku, lecz odniesienia z poprzedniego sezonu nie sprawdzają się. W każdym utworze musimy zaczynać od zera i pracuję nad znalezieniem konfiguracji, która pozwoli mi działać. Dziwne, ale taka jest sytuacja i musimy pracować, aby mieć podstawowe ustawienia, które będą dobrze działać na każdym torze i w każdych warunkach. Na szczęście zakończyliśmy 2. PR z pozytywnymi opiniami i myślę, że jutro zaczniemy z lepszej pozycji niż dzisiaj„.
W tej chwili zawodnik zespołu Aruba Racing Ducati uważa Razgatlioglu i Bulega za faworytów weekendu Superbike w Misano: „Ta dwójka jest dziś najmocniejsza, ale nie możemy zapominać o Iannone. On także będzie próbował wygrać we Włoszech. Ciekawie będzie zobaczyć jutrzejszy wyścig, ale najpierw ważne będzie, aby mieć dobre wyczucie motocykla i wykonać dobrą pole position, aby zająć optymalną pozycję na starcie„.
Bautista nie myśli o przyszłości
Na koniec dwukrotny mistrz świata SBK potwierdził, że nie spieszy mu się z dokonaniem wyboru między przedłużeniem kontraktu z Ducati a przejściem na emeryturę: „Nie ma harmonogramu. Dla mnie ważna jest dobra zabawa na rowerze, to główny powód, dla którego nadal się ścigam. Jeśli znajdę odpowiednie wyczucie, mogę jeździć tak, jak chcę, a następnie podjąć decyzję. Nie spieszę się, jestem spokojny„.
Zdjęcie: Aruba Racing Ducati