Po najlepszym czasie podpisanym w FP1, Toprak Razgatlioglu był o ponad 4 dziesiąte sekundy za Alvaro Bautistą w drugiej sesji treningowej Superbike w Indonezji. Aktualny mistrz pokazał jednak dobre tempo i nie skupiał się zbytnio na lotnym okrążeniu.
Wszyscy kolarze musieli dziś zmierzyć się z nowym asfaltem, który na początku nie miał przyczepności. Nie było to łatwe, ale stopniowo robiło się coraz bardziej gumowane, co pozwalało na większą przyczepność i czucie. Turek pokonał bardzo ciekawie długą drogę w drugiej rundzie i jest kandydatem na wielkiego protagonistę weekendu SBK na Mandalika International Street Circuit.
SBK Indonezja, Razgatlioglu zadowolona po wolnej praktyce
Razgatlioglu odzyskał równowagę na koniec dnia i wydaje się być całkiem spokojny, symulacja wyścigu, którą wykonał, daje mu pewność: ”Rano ruszyliśmy brudnym torem, a po południu czuliśmy się znacznie lepiej. Czuję się bardzo dobrze i jestem gotowy do rywalizacji. Wypróbowaliśmy różne konfiguracje na wyścig i jestem zadowolony z długiego biegu. Jutro będzie dla mnie ważny dzień. Teraz jest tylko czysta linia i nie jest nawet całkowicie czysta. W wyścigu nie będzie łatwo wyprzedzać, bo poza linią tor jest bardzo brudny. Mam nadzieję, że nie będzie padało, w przeciwnym razie znowu zacznie się tak jak dzisiaj“.
Kierowca Yamahy jasno określa swoje cele na resztę weekendu w Indonezji:Mój plan to zrobić kilka dobrych kwalifikacji, a potem kilka dobrych wyścigów, walcząc o zwycięstwo. Moim celem jest odniesienie trzech zwycięstw. Zobaczymy, klimat może się zmienić i dam z siebie wszystko. Dzisiaj nie wykorzystałem ostatnich 5 minut, inaczej mógłbym ustawić czas podobny do Alvaro. Pracowałem na wyścig, to jest ważne, a nie pojedyncze okrążenie”. Bautista zostaje ostrzeżony.
Zdjęcie: WorldSBK.com