Barcelona była magicznym weekendem dla Alvaro Bautisty, który zdominował i zdobył bardzo ważnego hat-tricka w swoim wyścigu o tytuł Superbike. Teraz nadchodzi runda w Portimao i wie, że jego rywale spróbują się zemścić.
Do tej pory kolarz Ducati był bardzo dobry w radzeniu sobie z każdą sytuacją, a jedynym prawdziwym błędem, jaki popełnił, była kraksa w pierwszym wyścigu w Donington, ale potem odkupił się i pokazał wielką dojrzałość. W porównaniu do 2019 roku, kiedy dosłownie wyrzucił mistrzostwo świata, które praktycznie było w jego rękach, zmienił się i wie, jak bardziej korzystać z głowy.
Zdaje sobie sprawę, że zarówno Jonathan Rea, jak i Toprak Razgatlioglu będą bardzo silni w Portugalii, ale ma nadzieję, że będzie w stanie posunąć się dalej w klasyfikacji generalnej. Teraz wynosi +67 na zawodnika Kawasaki i +59 na panującego mistrza SBK.
Superbike, Bautista zmotywowany do rundy w Portugalii
Trzy sukcesy w Katalonii wzbudziły ogromny entuzjazm w drużynie Aruba Ducati i samemu Bautisty, który jednak wie, że musi zapomnieć o tym, co zrobił w Barcelonie i skupić się tylko na nowym nominacji:Po hattricku w Barcelonie jestem oczywiście bardzo zmotywowany. Teraz jedziemy do Portugalii w pełni naładowani, zarówno ja, jak i zespół. Do weekendu podejdziemy tak, jakby nic się nie stało. Od piątku postaramy się dobrze pracować z motocyklem i znaleźć dobre wyczucie, aby zrozumieć, ile mogę pchać i o jaką pozycję mogę walczyć w weekend“.
Hiszpan nie stawia sobie konkretnych celów, w wolnej praktyce będzie musiał zrozumieć, do czego może dążyć w Portugalii. Przyznaje, że ściganie się na Autodromo Internacional do Algarve nie jest łatwe, ale jednocześnie gwarantuje, że da z siebie 100%, aby osiągnąć pozytywne wyniki:”Portimao to zdradliwy tor, z różnymi wzlotami i upadkami. Nie jest łatwo znaleźć idealne ustawienie dla roweru ze względu na układ toru. Zresztą bawiłem się tu w przeszłości, wygrałem raz z Ducati w 2019 roku i zobaczymy… Nie mam żadnych oczekiwań, postaram się dać z siebie wszystko i uzyskać maksimum z możliwych“.
Zdjęcie: Ducati