Zespół Barni Spark Racing wraca po kilku trudnych sezonach w Mistrzostwach Świata Superbike, ale w 2023 roku dąży do decydującego przełomu. Zatrudnienie zawodnika takiego jak Danilo Petrucci jest posunięciem, które potwierdza wolę skoku jakościowego. Istnieją wszystkie przesłanki, aby dobrze sobie radzić.
Zespół z Bergamo jest również zaangażowany w World Supersport z innym nowicjuszem, Yari Montella. Nie można zapomnieć o zaangażowaniu w CIV Superbike, gdzie w 2022 roku zdobył kolejny tytuł wraz z Michele Pirro. A w zeszłym roku włoski tytuł zdobył także w klasie Supersport Next Generation z Nicholasem Spinellim.
Rozmawialiśmy z szefem zespołu Marco Barnabò przede wszystkim o jego zaangażowaniu w World SBK.
Marco Barnabò o przyszłości zespołu Barni Spark Racing Team i Superbike
Jakie cele wyznaczyłeś sobie w Mistrzostwach Świata Superbike i Supersport?
“Wszyscy, którzy wyjeżdżają na nowy sezon, wyjeżdżają, aby dobrze sobie radzić, ale w tej chwili nie możemy sobie postawić prawdziwego celu. Danilo Nigdy nie brałem udziału w tych mistrzostwach, a Montella Nigdy nie jeździłem na Ducati. Pierwszą rzeczą, którą powinniśmy spróbować zrobić na testach, to spróbować uspokoić kolarzy na rowerze, ale myślę, że dopiero po testach i po pierwszych wyścigach możemy wyznaczyć prawdziwy cel„.
Jak doszło do operacji, która skłoniła Petrucciego do podpisania kontraktu z twoim zespołem?
“Od 2011 roku, w którym ścigaliśmy się razem z Danilo, zawsze byliśmy w kontakcie. Istnieje duże wzajemne zaufanie i nie jest to pierwszy rok, kiedy rozmawialiśmy o możliwości ponownego wspólnego ścigania się. W tym roku nam się udało i decyzja kolarza była decydująca, bo myślę, że Danilo chce wrócić do gry. Jest przekonany, że może udowodnić, że wciąż jest szybki i chce rywalizować z kolarzami z najwyższej półki. Dokonałem trudnego wyboru – na pewno trudniejszego niż pobyt w Ameryce – ale to oznacza, że ma świetne bodźce. Z naszego punktu widzenia istotna była interwencja naszego sponsora tytularnego Sparka, który od początku podzielił się z nami pomysłem na zatrudnienie Danilo.„.
Jakiego rodzaju wsparcie techniczne otrzymujesz od Ducati?
“Ducati zawsze zapewniało świetne wsparcie techniczne wszystkim zespołom, które ścigają się na jego motocyklach, współpraca z naszym zespołem sięga 1996 roku, a z bolońską firmą współpracujemy od prawie trzydziestu lat. Zawsze mieliśmy bardzo bliskie relacje i tak będzie również w tym roku, niczego nam nie zabraknie, aby móc dobrze pracować z Danilo. Na początku sezonu wszystkie motocykle są bardzo podobne, potem w ciągu roku każdy wybiera własną ścieżkę, ale wszyscy zaczynamy z tej samej bazy roboczej„.
W 2018 roku byliście najlepszym niezależnym zespołem w stawce Superbike, a potem, wraz z pojawieniem się Panigale V4 R, trochę się zmagaliście. Dlatego?
“Wynik, który uzyskaliśmy w 2018 roku z Xavim był wynikiem trzech lat pracy i pokazaniem, że aby osiągać świetne wyniki potrzebna jest ciągłość ORAZ wyruszenie w podróż razem z zawodnikiem, zwłaszcza jeśli nigdy nie jeździłem na Ducati. Z różnych powodów po Xavim nie byliśmy już w stanie pokonywać tego typu tras i to z pewnością miało wpływ na wyniki. Ale rzeczywistość jest taka, że po Xavim musieliśmy dokonywać wyborów, do których z różnych powodów zmuszona jest być taka niezależna drużyna jak nasza. Niestety brak wyników nie uwydatnił wspaniałej pracy, którą wykonaliśmy ze wszystkimi kolarzami i wszystkimi motocyklami, które postawiliśmy na torze. Nasze zaangażowanie nigdy nie zawiodło i w tym roku znów będzie maksymalne„.
W 2024 roku w Superbike bardzo głośno będzie o limicie wagi motocyklisty i motocyklisty. Jaka jest Twoja opinia na ten temat?
„Nie jest łatwo udzielić jednej odpowiedzi na to pytanie i nie będę wchodził w meritum poszczególnych przepisów. Chciałbym zwrócić uwagę bardziej ogólnie: zespół taki jak nasz żyje ze sponsorami, więc wszelkie innowacje, które zapewniają więcej rozrywki na torze i bardziej rynkowy produkt dla telewizji i entuzjastów, są mile widziane. Podobnie jak w przypadku limitu obrotów silnika, z pewnością znajdą się tacy, którzy będą bardziej zadowoleni i ci, którzy będą mniej, ale jeśli wprowadzenie minimalnej masy służy celowi bardziej konkurencyjnych i spektakularnych wyścigów, wierzę, że w ostatecznym rozrachunku, bezpośrednio lub pośrednio, wszyscy zyskają„.
Jak przyjąłeś decyzję Dorny o ograniczeniu wolumenu przesyłek na trasach pozaeuropejskich?
“Redukcja skrzyń, które mają być przewożone na wycieczki pozakontynentalne, stworzyła dla nas duży problem. To ważna różnica, która między Supersport a Superbike wynosi około 700 kg. Rozumiem, że Dorna musi ograniczać koszty, ale oznacza to, że powinniśmy dokonać kilku ważnych wyborów, co ze sobą zabrać, a co zostawić w domu. W każdym wyścigu zawsze istnieje obawa przed koniecznością nadrobienia awarii technicznych lub upadków. W tej sytuacji trzeba dodać, że są dwa wyścigi i że będą też testy w Australii. Jak zawsze stosujemy się do zasad Dorny, ale nie możemy ukryć naszego zaniepokojenia„.
Rosną koszty podróży i surowców. Jak bardzo wpływa to na Twój budżet?
“Wzrost kosztów z pewnością odbił się na budżecie, szczególnie dla nas, którzy jesteśmy prywatnym zespołem. Ogólnie jestem przekonany, że zwłaszcza w przypadku podróży pojawiły się spekulacje, które doprowadziły do naprawdę wygórowanych kosztów podróży„.
Jakich mistrzostw Superbike oczekujesz?
“Od 2015 roku, naszego pierwszego roku w Superbike, jestem przekonany, że zaraz rozpoczniemy sezon na najwyższym poziomie. Nigdy nie było tak konkurencyjnej listy startowej złożonej z kolarzy z dużym doświadczeniem i ważnymi palmarès zarówno w Superbike, jak iw innych mistrzostwach. Wspaniale jest być częścią tej początkowej siatki, a my postaramy się wykonać naszą część i być bohaterami„.
Zdjęcie: Zespół wyścigowy Barni