„Pasja i uprzejmość to Twoja wizytówka, która Cię zawsze wyróżnia. Bezpiecznej podróży, drogi Massimo, będzie nam Ciebie brakowało.” Tymi słowami zamieszczonymi w mediach społecznościowych organizatorzy Pucharu Narodowego składają kondolencje z powodu śmierci Massimo Bottariego w wypadku w niedzielne popołudnie w Vallelunga podczas wolnych treningów. Z tego, co donosi Corriere Della Sera, wygląda na to, że motocyklista stracił panowanie nad motocyklem i fatalnie upadł na asfalt. Wygląda na to, że w tym momencie był sam na torze. Natychmiast uratowany przez personel fabryki, a następnie przewieziony do szpitala pod kodem czerwonym w Sant’Andrea, wkrótce potem zmarł w wyniku poważnych obrażeń odniesionych w wypadku. Carabinieri ze stacji Campagnano i firma Cassia, którzy interweniowali na miejscu, prowadzą obecnie dochodzenie w tej sprawie.
Kim był Massimo Bottari
Massimo Bottari miał 61 lat, był Rzymianinem, startował w Moto Clubie Rosmas i był dobrze znany na padoku. Był amatorem, ale brał także udział w czołowych mistrzostwach, takich jak National Trophy, Dunlop Cup i Pirelli Cup. Znajomi pamiętają go jako super pasjonata, osobę uprzejmą, życzliwą, zawsze dostępną dla każdego. Startował dla zabawy, a na torach zawsze towarzyszyła mu żona, z którą dzielił wspólne amatorskie zawody. Opisywany jest jako człowiek z innej epoki, za którym będzie tęsknić.
Foto Salvatore Annarumma