Z pewnością rozczarowujące dla Fabio Quartararo i Yamahy pierwsze Grand Prix mistrzostw MotoGP. On i zespół zamierzali znacznie lepiej rozpocząć rok 2023. W Portimao dziesiąte miejsce w sprincie i ósme w wyścigu głównym.
Dużym problemem było z pewnością to, że wystartował zbyt daleko na starcie, biorąc pod uwagę, że Francuz nie wyszedł poza jedenasty raz w kwalifikacjach. Wiemy, że woli zaczynać dalej od M1, motocykla, który ma problemy z wyprzedzaniem. Nawet jeśli wprowadzono pewne ulepszenia w zakresie silnika, wyprzedzanie Ducati pozostaje dość trudne. W Yamaha muszą pracować, aby kierowca mógł być bardziej konkurencyjny na okrążeniu w sobotę.
MotoGP Portimao, Quartararo rozgoryczeni po weekendzie
Miejsca uzyskane przez Quartararo nie mówią prawdy o jego poziomie w Portimao, tempo było doskonałe, ale zawsze jest ten sam problem: „Nasze tempo nie było złe – powiedział Sky Sport MotoGP – i na początku spodziewałem się, że będzie dużo lepiej. Jestem na granicy jazdy na rowerze, ale nie wykorzystujemy osiągów jak inni, dlatego wyprzedzanie jest niemożliwe. Mamy szybkość, ale nic na to nie poradzimy, jeśli chodzi o walkę„.
Fabio walczy z innymi zawodnikami, zwłaszcza z Ducati, ponieważ M1 nie poprawił się wystarczająco na prostych. Dlatego tak ważne staje się zakwalifikowanie wyżej w tabeli: „Znaczącą różnicę zrobiłoby miejsce w pierwszym rzędzie – Przyznaje – ponieważ walczymy o wyprzedzenie. Walka o podium i pierwszą piątkę jest łatwiejsza, jeśli jesteś w pierwszym lub drugim rzędzie. Musimy poprawić latające okrążenie. Jednak nie mogłem wygrać, myślę, że miałem tempo Bezzecchiego. Oczywiście później łatwo jest powiedzieć, że masz czyjeś tempo, prawda jest taka, że zaszedłem tak daleko„.
Yamaha musi się poprawić
Rok temu to on triumfował w Grand Prix Portugalii, tym razem zajął ósme miejsce z dużą stratą do Pecco Bagnaia. Oczywiście jest to fakt, który nie pozostaje niezauważony: „Tak, to niepokojące. Zawsze jechałem szybko na tym torze i również w ten weekend tempo było szybkie, ale skończyłem daleko od Pecco. Musimy znaleźć rozwiązanie, aby walczyć o najlepsze pozycje„.
Następny GP odbędzie się w Argentynie, na torze, który ze względu na swoją charakterystykę może być korzystny dla Yamahy. Jednak zwykle występujący brak przyczepności jest nieznanym czynnikiem dla wszystkich. Trudno prognozować.
Zdjęcie: Valter Magatti