W zeszłym roku zadebiutował zupełnie nowy model, który jako cena aspirował do klasy podstawowej, ale z niczego nie rezygnował. Dotrzymane obietnice? Wróćmy do siodła, aby dać ci odpowiedź
Zdjęcie autorstwa Christiana Corneo
Trident, zupełnie nowy model (tu zapowiedź zeszłorocznego), ale nazwa, która wraca z przeszłości. Jest to właściwie trzeci rower noszący tę nazwę i tym razem w zupełnie innym znaczeniu. Trident 660 chce poszerzyć gamę w dół, konkurując przede wszystkim z zaciekłymi japońskimi rywalami, ale wyzwaniem jest zachowanie stylu i jakości, które charakteryzują dom Hinkley.
RAMA WYKONANA WE WŁOSZECH
Styl jest wszystkim, nie tylko dla projektu Rodolfo Frascoli, ale także i przede wszystkim za jakość i dbałość o szczegóły rzadko spotykane na poziomie podstawowym. Ma swój własny charakter, który sprawia, że jest od razu rozpoznawalny, a także lubiany przez publiczność, która do tej pory nagradzała go dobrym sukcesem komercyjnym. Znajdziemy czołg z rozkloszowanymi bokami z urzekającą grafiką, 660 na widoku i całą nowoczesność, jakiej można wymagać od motocykla. Grupy optyczne to LED i tablica przyrządów chowa się za bardzo klasyczny okrągły kształt z dwoma elementami, wyświetlaczem LCD i kolorowym TFT. Nie ma nic nie na miejscu, kable, okablowanie i komponenty są nienaganne i równe.
PROSTE, ALE WYSOKIEJ JAKOŚCI PODWOZIE
Podwozie to dobry kompromis, z Zawieszenie Showazarówno dla widelec z kłonicami 41 mm (nie można regulować) niż dla mono, które pozwala zamiast tego interweniować w celu wstępnego obciążenia. Rurowa stalowa rama pozwala na przechowywanie waga w 189 kg w stanie gotowym do jazdygdy myślą o hamowaniu Trident dwie tarcze 310 mm z przodu, z zaciskami osiowymi Nissin.
SERCE TRZY BUTLE, OCZYWIŚCIE

Wizytówkę Tridenta 660 zamyka trzecia duma, po tych związanych z jego designem i jakością premium, trzycylindrowym sercem. Jedyny w segmencie, który oferuje ten split, robi to z jednostką tylko minimalnie zapożyczoną z istniejącego asortymentu. Głęboko odnowiony, 660 cm3 oferuje elektroniczną kontrolę przepustnicy, dwa mapowania i udoskonaloną elektronikę w porównaniu z konkurencją. Liczby mówią o 81 KM przy 10250 obr/min, z momentem obrotowym 64 Nm przy dokładnie 4000 obr/min mniej.
NASZ DOWÓD

Znałem statyczność już od pierwszej prezentacji prasowej, a potem przeczytałem bardzo pozytywne recenzje od wielu kolegów. Oczekiwania były więc wysokie i nie ukrywam, że początkowo byłem trochę zawiedziony. Trident 660 to tak naprawdę rower, który nauczysz się doceniać w użytkowaniu, gdy odkryjesz jego liczne zalety. Jeśli mocno postawisz na sportową rywalizację, zanim się dobrze zorientujesz, możesz pozostać nieprzekonany. Domy konkurują teraz o pokrycie przestrzeni pozostawionych przez konkurentów, a Trident 660 nie jest wyjątkiem, opiera się w dużej mierze na wyglądzie i jakości, która zdecydowanie plasuje się na szczycie segmentu, nieco mniej na czystej adrenalinie.
Wracając do wrażeń z jazdy, front jest przekonujący pod względem komunikatywności i zachowania, ale jak prawie wszyscy konkurenci w tym segmencie, widelec opada zbyt gwałtownie, gdy mocno zejdzie z dźwignią przedniego hamulca. Właśnie tutaj znajdujemy właściwie jedyną wadę, którą możemy Ci wskazać, z trochę modulowane hamowanie w początkowej części. Kiedy chwycisz dźwignię w rękę, atak jest zbyt agresywny jak na wejście na gołym poziomie i musisz podjąć pewne kroki, aby uniknąć zatonięcia widelca i interwencji ABS. Jednak szukamy nitu, ponieważ ona, Triumph Trident 660, to naprawdę jest rower dla każdego. Także w tonażu, bo triangulacja zadziwia, jak bardzo może pomieścić ludzi dobrej postury, choć na pierwszy rzut oka może wydawać się małym i kompaktowym motocyklem. Stoi nieco ponad 80 cm nad ziemią, a dokładnie 805 mm, z szeroką kierownicą 795, która pozwala zdominować sytuację w optymalny sposób.

Nie ma wyłączania, dzięki przejażdżce przewodem naprawdę dobrze skalibrowany, ale trzycylindrowy charakter bynajmniej nie jest płaski. Wręcz przeciwnie, początkowo może cię przestraszyć, ponieważ jest prawie zdenerwowany na szczycie, ale potem dowiadujesz się o tym i doceniasz go za doskonały grzbiet w średnim i niskim zakresie oraz za dobry zasięg, gdy przekraczasz 7000 okrążeń. Poza tym progiem odczuwalne są również wibracje, ale nigdy nie są nadmierne. Domyślnie oba mapowania są bardzo od siebie oddaloneze skalibrowanym deszczem, aby uniknąć strachu w przypadku śliskiego asfaltu, ale oba są konfigurowalne do woli.
Bardzo ceniona Yamaha MT-07 pod względem dostawy swojego dwucylindrowego silnika może być lepsza pod względem zabawy, ale angielska trójka jest bardziej łagodny i z tyłu, który pozwala mniej używać gearboxa i cieszyć się „dojrzałą” dostawą, prawie unikalny dla tego segmentu. Na froncie technologicznym znajdujemy również dzielony panel instrumentów, z kolorowym wyświetlaczem TFT i górnym wyświetlaczem LCD, który może korzystać z systemu łączności Mój triumf (opcjonalny).
Przeciwnicy? The Honda CB 650 R kosztuje trochę mniej, ma 4-cylindrowy silnik o mocy 95 KM, ale oferuje zupełnie inny styl. Tam Yamaha MT-07 ma dwucylindrowy silnik o mocy zaledwie 74 KM (choć jeden z najzabawniejszych), kosztuje około tysiąca euro mniej, ale ma zdecydowanie mniej dopracowane wykończenia i wyposażenie. Następnie jest Kawasaki z Z 650który ostatnio testowaliśmy w wersji RS (artykuł i film tutaj), o cenie podobnej do Tridenta, ale zbyt odmiennej, by uznać ją za przeciwnika.
CENY, KOLORY I ZUŻYCIA

W porównaniu do debiutu pod koniec 2020 roku, Triumph Trident 660 zostanie wypłacony dzisiaj 400 euro więcej, z cennikiem 8,395 euro. Jeśli chodzi o kolory, znajdziemy dwie „bazowe”, Cristal White i Sapphire Blackgdy służą dodatkowe 100 euro za trzy urzekające dwukolorowe kombinacje do dyspozycji. Dla tych, którzy chcą wymieniać bez sprzęgła, wśród różnych dostępnych akcesoriów znajdujemy również quickshifter, za mniej niż 340 euro dodatkowych kosztów (można również zamontować po zakupie). W przypadku licencji A2 istnieje możliwość zamówienia Tridenta w obniżonej wersji o mocy 48 KM, w tym przypadku zestaw kosztuje około 165 euro.. Zamykamy stwierdzeniem, że zbiornik nie jest rekordowy, z 14 litrami pojemności, co gwarantuje przyzwoity zasięg co najmniej 280 km wizyta zużycie jakie zmierzyliśmy w 20-21 km/l, zgodnie z wartością deklarowaną przez firmę w 4,7 l/100 km.
UŻYWANA ODZIEŻ
Casco: AGV SPORTMODULAR MULTI E2205
Giacca: Alpinestars Meta Drystar
Rękawiczki: Alpinestars Chrome
Dżinsy: Dżinsy Alpinestars Double Bass Denim
Scarpe: Alpinestars Jam Drystar




































