Marc Marquez zakończył pierwszy dzień wolnych treningów MotoGP w Aragonii ósmą jazdą na czas i różnicą trzech i pół dziesiątych do najlepszego okrążenia Jorge Martina. Nadal uważa, że szturm na podium jest niemożliwy, ale wiele będzie zależało od kondycji fizycznej niedzielnej. Sto dni po operacji czwartej ręki wrócił do swojej Hondy RC213V na długo przed planowanym czasem. “Maksymalny sint to pięć okrążeń, ale jestem tutaj, aby naciskać i wiem, że pierwsza kraksa nadejdzie prędzej czy później, to normalne. Co najważniejsze, po południu czułam się lepiej niż rano“.
Marc Marquez i nieznany z 23 okrążeń
W piątek na MotorLand Marc Marquez zaryzykował upadki. W czasie ataku na czas podczas FP2 jego motocykl oszalał, zabierając coś z jego czasu, w przeciwnym razie mógłby aspirować do pierwszej trójki w połączonych klasyfikacjach. A przede wszystkim kopie sekundową lukę między sobą a Polem Espargaro (23. i przedostatni), który jako kolega z zespołu jest zawsze pierwszym punktem odniesienia dla kierowcy. „W tym momencie przywarłem do motocykla w inny sposób i poczułem lekki dyskomfort w ramieniu, ale jest” – skomentował wielokrotny mistrz MotoGP. “Na pewno nie będę robił długich biegów, 23 okrążenia są nieznane, ale już wiem, że będę cierpieć”. Priorytetem jest wykorzystanie tych sześciu weekendów MotoGP, aby przybyć w doskonałych warunkach na następną zimę i naprawić prototyp, który w tej chwili jest w stanie technicznym bezdechu i musi poprawić krzywą.
Honda RC-V na bezdechu technicznym
Celem pozostaje ukończenie wyścigu, wierzy, że ma 1% szans na podium, ale w sobotnich kwalifikacjach może zaskoczyć. Tor aragoński jest jednym z jego uroków w kalendarzu (obok Austin i Sachsenring) i na jednym okrążeniu może zadziwić swoimi osiągami. Ale w wyścigu trudniej będzie poradzić sobie z wysiłkiem fizycznym, a ten rower zdecydowanie nie dorównuje konkurentom i nie da się dalej wypełniać luki technicznej ludzkim talentem. Co więcej, nie było żadnych ulepszeń w RC213V od czasu ostatniej wycieczki w Mugello: „Jest dokładnie tym samym, którym jeździłem w Mugello. Jestem pierwszym z kierowców Hondy, ale jestem wolny i nie tam, gdzie chcę być. Przywykłem do jazdy instynktownie, ale z tym rowerem to niemożliwe, jazda staje się czymś nienaturalnym. Moje odczucia są takie same jak innych zawodników, nie czujemy się bezpieczni. Czasem można to zrekompensować, ale żeby jeździć w rytmie potrzebujemy innego roweru“.
Nowy aluminiowy wahacz
Zainteresowanie budzi nowy aluminiowy wahacz tylny austriackiej firmy Kalex. Marc Marquez zaadoptował go podczas pierwszego dnia treningów MotoGP i uważa, że warto go pogłębić, zanim zdecyduje, czy odłożyć go na bok, czy też regularnie montować w przyszłości. “Z tym wahaczem spisałem się najlepiej. Ale wciąż musimy dowiedzieć się, jak radzi sobie na długich dystansach i która wersja oferuje najlepsze tempo. Potrzebuję więcej kilometrów”. W związku z wyścigiem mógł również zdecydować się na przedwczesną emeryturę, jeśli jego budowa ciała nie pozwala mu na przejechanie 23 kolejnych okrążeń. “Moim zamiarem jest jechać cały weekend i ukończyć wyścig. Jeśli będę zmęczony, trochę zwolnię, żeby dobrze ukończyć wyścig. Muszę się zgodzić, żeby jechać trochę wolniej”. Gdyby nie jego bezpośredni rywale Bagnaia i Quartararo, miałby już tempo, by dążyć do zwycięstwa.
Dokumenty o wielokrotnym mistrzu MotoGP
Nadchodzą dobre wieści dla mistrza Cervery. Będzie bohaterem pięcioczęściowego filmu dokumentalnego, który na razie nie ma daty premiery. Będzie emitowany w Prime Video, podobnie jak jego poprzednik, „MotoGP Unlimited”, który wznowi filmowanie drugiej serii w 2023 r.). Dorna chciała podkreślić sylwetkę swoich pilotów, oferując profil”bardziej intymny„Co w przypadku Marca Marqueza zbiega się z rokiem”bardziej zdecydowany„Z jego kariery. Wyprodukowane przez Fast Brothers we współpracy z Red Bull Media House i TBS (Telefónica Broadcast Services), pięć odcinków odtworzy, poprzez niepublikowane zdjęcia i wywiady, ostatni rok mistrza HRC, kiedy ulubieniec MotoGP musiał stawić czoła najważniejszej decyzji .. ważne w jego życiu: przejść operację, aby dać sobie ostatnią szansę, aby ponownie zostać mistrzem.