Valentino Rossi wraca na podium w drugim wyścigu sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata. Były zawodnik MotoGP zajął drugie miejsce w 6-godzinnym wyścigu Imola wraz ze swoimi dwoma kolegami z zespołu Maxime Martinem i Ahmadem Al Harthym za kierownicą BMW M4 GT3 zespołu WRT. Dopiero w końcówce musieli oddać zwycięstwo siostrzanemu samochodowi Team WRT prowadzonemu przez Augusto Farfusa, Seana Gelaela i Darrena Leunga.
Doktor na podium w Imoli
Valentino Rossi i jego koledzy z drużyny startowali z trzeciej pozycji, ale w deszczowych warunkach podczas postoju stracili drugie miejsce na rzecz Ferrari. Czas Doktora w samochodzie zakończył się po trzech godzinach i 42 minutach. Następnie samochód nr 46 przez krótki czas prowadził w wyścigu, ale musiał zadowolić się drugim miejscem. „Jestem bardzo zadowolony z dubletu dla Team WRT, dla BMW M Motorsport i mojego pierwszego podium w FIA WEC„, powiedziała Legenda MotoGP. „Mieliśmy już mocny samochód w sobotnich kwalifikacjach, a Ahmad zajął doskonałą pozycję startową, zajmując trzecie miejsce. Podczas wyścigu postanowiliśmy pozostać na slickach. Augusto był na starcie nieco szybszy od Maxime’a i objął prowadzenie. Jednak jestem bardzo zadowolony z wyniku„.
Samochody w DNA Valentino Rossiego
Valentino Rossi, obecnie 45-letni, ściga się na czterech kołach już drugi rok. Jego ostatecznym celem jest ściganie się w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, do którego przybliżył się o krok dzięki kolejnemu pozytywnemu występowi za kierownicą w Długodystansowych Mistrzostwach Świata. W wywiadzie dla kanału WEC na YouTube Pesaro powtarza, że jest zachwycony nową przygodą z czterema kołami i pasją, którą kultywuje od dawna, biorąc także udział w różnych wyścigach rajdowych. Pasję, którą odziedziczył po swoim ojcu Graziano…”Z biegiem lat zrozumiałem, że właściwym miejscem jest GT3, ponieważ to dobre, szybkie samochody… Są podobne do MotoGP, jazda nimi sprawia przyjemność„.
MotoGP i ambicje
W przeciwieństwie do MotoGP, sportu znacznie bardziej indywidualnego, w WCE praca zespołowa staje się podstawą. „MotoGP jest bardzo łatwe„, kontynuował Valentino Rossi. „Docierasz do pola startowego, 40 minut, pierwsze trzy zakręty są kluczowe, a potem jedziesz pełną prędkością do końca. Tu liczy się strategia, oszczędzanie opon, zarządzanie ruchem, chęć zmiany planów… To duże wyzwanie. Myślę, że mój talent do motocykli jest dokładnie taki sam jak do samochodów„.
A Doktor z pewnością nie stracił ambicji. „Być kierowcą, który może prowadzić wszystko, to moja ambicja… Długo pracowałem, aby tu być, ponieważ wiedziałem, że chcę ścigać się samochodem. Mój problem polega na tym, że jestem stary, potrzebuję 10 lat młodszy, ale z roku na rok udaje mi się doskonalić i osiągnąć poziom GT3. Na motocyklu był czas na koniec, było już nudno, całe życie tak przeżyłem od 14 roku życia„. Celem pozostaje i zawsze będzie zwycięstwo. „W zeszłym roku wygrałem wyścig w Misano i czułem się dokładnie tak samo, jak podczas wyścigu MotoGP. Dlatego się ścigam i to samo dotyczy większości zawodników tutaj„.
Bestseller na Amazonie „90 minut w raju, futbol na żywo, kiedy jeszcze go nie było”.
Zdjęcie: Instagram @francescasofianovello