Dla Danilo Petrucciego test w Misano Adriatico był bardzo ważny, ponieważ pozwolił mu sprawdzić jego kondycję po bolesnym wypadku na motocrossie, który miał miejsce w kwietniu. Po opuszczeniu dwóch dni w Cremonie konieczne było zrozumienie jego warunków, wracając za kierownicę swojego Ducati Panigale V4 R. W czwartek przejechał 30 okrążeń, a dzisiaj kolejne 7, ścigając się tylko rano. Szesnasty raz w łącznej klasyfikacji z dwóch dni, ale to nie ma większego znaczenia. Miał dobry start przed wznowieniem Mistrzostw Świata Superbike, które odbędą się w weekend 14–16 czerwca na torze nazwanym na cześć Marco Simoncelli.
Test Superbike Misano, ocena Petrucciego
Kierowca Barni Spark Racing Team ogólnie pozytywnie ocenił ten test w Emilii-Romanii: „Powrót na motocykl był dla mnie bardzo ekscytujący, a zwłaszcza przebywanie z moim zespołem, który naprawdę mnie kocha. Jestem wdzięczny za pracę, którą zawsze wykonują, spędzenie z nimi dwóch dni dobrze mi zrobiło. Było to uczucie, którego nie czułem od dawna. Spodziewałem się, że będę walczył i nie będę szybki, zamiast tego byłem szybki, mimo że odczuwałem duży ból. W sumie poszło dobrze. Prędkość została ze mną, nadal pamiętam, jak się jedzie„.
Petrucci przyznał, że nie jest jeszcze w 100% sprawny, boli go prawe ramię, ale spodziewa się, że jego stan będzie znacznie lepszy do połowy czerwca, kiedy będzie musiał ponownie ścigać się w Misano: „Sytuacja z barkami jest z pewnością dość trudna, wymaga terapii i ukierunkowanych działań. Jest duży stan zapalny i to jest problem. Myślę, że w rundzie w Misano wszystko będzie w porządku„.
Zdjęcie: Zespół Barni Spark Racing