Drugi absolutny czas Toprak Razgatlioglu dzisiaj w Misano. Po zakończeniu porannej sesji wolnych treningów Superbike na prowadzeniu, po południu zebrał 669 tysięcznych od lidera Alvaro Bautisty. W FP2 nie poprawił swojego czasu iw efekcie przegrał z Hiszpanem o 329 tysięcznych sekundy. W sobotę i niedzielę na pewno będzie chciał być bliżej zawodnika Ducati i spróbować go pokonać.
Superbike Misano, równowaga Razgatlioglu
Razgatlioglu podsumował koniec 2PR: „Zrobiłem 20 okrążeń w bardzo gorących warunkach. Ogólnie jestem całkiem zadowolony. Miałem mały problem z motocyklem, musimy poprawić silnik. Konieczne jest robienie postępów w niektórych zakrętach, aby móc walczyć z Alvaro w wyścigach. Tempo wyścigu nie było bardzo mocne, ale lepsze niż innych kolarzy. Bautista jest naprawdę mocny w tych warunkach, ale jutro mam nadzieję, że się poprawimy i będziemy walczyć o zwycięstwo. Skupiam się na wygranej, dam z siebie 100%.„.
Zawodnik zespołu Pata Yamaha Prometeon z pewnością czuje się lepiej we Włoszech niż w ostatniej rundzie SBK w Katalonii: „W Barcelonie miałem 50-60%, ponieważ nie mogłem wykorzystać tylnej opony, ponieważ trzeba było nią zarządzać ze względu na duże zużycie. Tutaj mogę dać z siebie 100%. Przydałoby się trochę więcej chłodzenia, bo w te upały trochę się kręci, bo brakuje przyczepności tylnej„.
Toprakowi brakuje kilku dziesiątych
W teście kilka tygodni temu był bardzo zadowolony z tempa, ale dzisiaj w upale nie był w stanie spisać się tak dobrze: „W teście miałem lepsze tempo – wyjaśnił – a dzisiaj byłem o 3-4 dziesiąte wolniejszy. Podczas testu panowały chłodniejsze warunki, dziś odczucie było inne w upale. Myślę jednak, że wykonaliśmy dobrą robotę i mam nadzieję, że jutro zrobimy postęp„.
Razgatlioglu ma nadzieję, że jutro temperatura będzie nieco niższa, aby móc konkurować z Bautistą, który jest silny w każdych warunkach. Jak zwykle da z siebie wszystko. Zobaczymy, czy to wystarczy. Z pewnością musi wyprzedzić swojego rywala Ducati, jeśli chce ponownie otworzyć wyścig o tytuł Superbike, który do tej pory nie miał historii.
Zdjęcie: Yamaha Racing