Jonathan Rea i Kawasaki chcą wrócić na dach World Superbike. Po triumfach w latach 2015-2020 musieli ponieść dwa lata porażek i teraz mają zamiar odzyskać numer 1.
Aby pokonać konkurencję, Ninja ZX-10RR został udoskonalony w każdym obszarze, w którym należało się nim zająć. Dostępny jest zaktualizowany silnik, który, chociaż pozostaje ograniczony do 14 600 obr./min, powinien nadal umożliwiać kierowcom większą konkurencyjność zarówno przy przyspieszaniu, jak i pokonywaniu zakrętów. Po stronie elektroniki również nastąpił pewien postęp, a nowicjusze Christophe Lamber i Sander Donkers chcą wnieść duży wkład swoim ogromnym doświadczeniem.
Superbike, test na Phillip Island: Rea i Lowes chcą się ścigać
Superbike będzie w akcji na Phillip Island w poniedziałek i wtorek przez ostatnie dwa dni przedsezonowych testów, a zespół Kawasaki będzie miał nadzieję na dalszą poprawę przed rozpoczęciem wyścigów.
Rea nie może się doczekać, by ruszyć na właściwe tory: „Dobrze jest rozpocząć rok na Phillip Island. To oficjalny test i używamy nowych barw. To daje nam ogromną motywację, bo motocykl wygląda naprawdę fajnie. Mam dobre wspomnienia z zeszłego roku na tym torze, muszę dalej pracować z chłopakami i mam nadzieję, że będę miał kilka dobrych dni na zdobycie „i” przed rozpoczęciem wyścigowego weekendu.„.
Północny Irlandczyk będzie pracował nad szczegółami, ma już jasne pomysły na obszary, w których może interweniować. Alex Lowes również przybył do Australii bardzo podekscytowany i chętny do przeprowadzenia dobrego testu na torze, na którym wygrał w swojej debiutanckiej rundzie z Kawasaki: „Warunki będą inne niż wtedy, gdy ścigaliśmy się tutaj w listopadzie. Te dwa dni będą ważne, aby sprawdzić, czy nasza konfiguracja nadal działa dobrze. Następnie skupimy się na żywotności opon i większej przyczepności do walki pod koniec wyścigów”.
Zdjęcie: Kawasaki