Michael Rinaldi wspiął się po drabinie i staje się stałym zagrożeniem dla wielkiej ryby Superbike. Niesamowite trio, które w zeszłym roku doprowadzało nas do szału, czyli Bautista, Razgatlioglu i Rea, to teraz fantasmagoryczny kwartet. Chłopak z Rimini bardzo dobrze wystartował w Australii, przełamał uderzenie swojego kolegi mistrza i jest drugi w Mistrzostwach Świata. W Mandalice, w bardzo niepewnych warunkach przyczepności, zakończył obie sesje na pierwszym miejscu (tu czasy). Dojrzewanie jest wyczuwalne, ale Michael zaciąga hamulec. “Nie jestem faworytem w Indonezji”. i wyjaśnia dlaczego.
Jeśli przyczepność się poprawi, zdarzy się, że…
“Zacząłem bardzo dobrze„Do zobaczenia dobry Michael”a wyprzedzenie Bautisty, czyli mistrza świata, oznacza zrobienie zdecydowanego kroku naprzód. Ale jechaliśmy w określonych warunkach, przyczepność była niewielka, a doświadczenie pokazuje, że gdy przyczepność się poprawia, różnice między czołowymi kolarzami są znacznie zmniejszone. Na przykład Jonathan Rea jest zawsze bardzo szybki, gdy jest większa przyczepność. Mandalika nie jest tak stresująca dla opon jak Phillip Island, ale tutaj trzeba uważać na degradację przodu, która była bardzo wyraźna w piątek. Doprowadź oponę do końca skoku (21 giri, ndr) nie będzie to łatwe zadanie. A jeźdźcy tacy jak Bautista czy Rea dokładnie wiedzą, jak to zrobić”.
Jedno uderzenie i koniec
Rinaldi przechytrzył Bautistę tuż pod koniec, bardzo szybkim, ale jednorazowym okrążeniem. Kolega z drużyny zapłacił 29 tysięcznych, ale ze świeżą gumą wykonał trzy podania na tym samym poziomie, czyli 1’32″4. Jeszcze lepiej wcześniej, kiedy spróbował połowy symulacji biegu, udowadniając, że jest zdecydowanie najszybszy ze wszystkich. „Musimy popracować nad ustawieniami, ponieważ przednia opona zużywała się zbyt szybko” – przyznaje Rinaldi. „Po kilku okrążeniach straciłem pewność siebie, ryzykując upadek”.
Wypadek
W rzeczywistości Rinaldi nawet uderzył w ziemię w pierwszej sesji: wypadek o dziesiątej, z niewielkimi uszkodzeniami motocykla i nawet zadrapaniem rowerzysty. “Mandalika to piękny tor, ale mało używany, ponieważ nikt się nie zawraca, na trajektorii nie ma opony, a poza idealną linią pozostaje dużo brudu. Ale kiedy się rozbiłem, zrobiłem to sam: po prostu za bardzo naciskałem. Szybko i rzetelnie.
58 ilustrowana historia inspirowana niezwykłym Marco Simoncellim na Amazon