Na siedem okrążeń przed końcem czerwona flaga przerwała pierwszy wyścig, uniemożliwiając Toprakowi Razgatlioglu i Alvaro Bautista dogonienie Nicholasa Spinellego. Niewiele pozostało i prawdopodobnie widzielibyśmy wtedy dobrą bitwę pomiędzy dwoma mistrzami Superbike, z których zamiast tego wyśmiał olej z Yamahy Andrei Locatelli, który spadł na tor. Było jednak między nimi kilka dobrych bitew, nie brakowało wyprzedzań i jutro znów staną przed sobą twarzą w twarz. Dziś zwyciężył Turek z BMW. Obaj są silni w Assen i po pierwszej serii mają tyle samo punktów (91) w tabeli, Nicolò Bulega ma dopiero +1.
Superbike Assen, komentarze Bautisty
Zawodnik zespołu Aruba Racing Ducati tak opisał pierwszy wyścig ze swojego punktu widzenia, od startu na slickach na częściowo mokrym torze, co wiązało się z koniecznością zachowania szczególnej ostrożności w oczekiwaniu na wyschnięcie asfaltu: „Na każdym okrążeniu musieliśmy dokonać zmiany w myślach, ponieważ pierwsza część toru była mokra, a dwie pozostałe całkowicie suche. Na każdym okrążeniu trzeba było się zmieniać. Do pierwszego zakrętu trzeba było zachować spokój, a na prostej można było naciskać na 100%. Problemem było ponowne wjechanie w pierwsze zakręty po pchnięciu, bo tor był mokry. Ten wyścig był wyzwaniem, dobrze się bawiłem. Z powodu czerwonej flagi nie mogliśmy walczyć o zwycięstwo, ale takie rzeczy się zdarzają. Jestem zadowolony ze swojego występu„.
Bautistę zapytano także o zaskakujące zwycięstwo Spinellego, który ściga się w Assen w zastępstwie kontuzjowanego Danilo Petrucciego: „Kiedy zobaczyłem, że jednym manewrem wyprzedził 6-7 kolarzy, pomyślałem, że jeździ na mokrych oponach, bo na slickach nie da się tego zrobić. Ostatecznie użył półproduktów. Myślałem, że uda nam się to odzyskać po połowie wyścigu. Pierwsza część toru była bardzo mokra i zajęło nam dużo czasu, zanim się zregenerowaliśmy. Spodziewałem się, że wyschnie szybciej, na ostatnich okrążeniach była tylko jedna sucha linia i dlatego nie powinniśmy popełniać żadnych błędów. Spinelli miał szczęście, ale szczęście jest również ważne, aby wygrywać wyścigi. Zdecydowanie żyje teraz marzeniem.”.
Wybór opon nie był łatwy i Hiszpan wyjaśnił, co skłoniło go do zamontowania slicków: „Decyzję podjąłem 7 minut przed startem, ponieważ na okrążeniu zapoznawczym widziałem, że dwa ostatnie sektory były dość suche i nie można było używać opon deszczowych. Jednocześnie wybór był trudny, bo grill był mokry. Zdecydowaliśmy się na slicki i widziałem, że był to wybór prawie wszystkich„.
Pojedynek Alvaro-Toprak w niedzielę?
Bez czerwonej flagi Bautista i Razgatlioglu prawdopodobnie walczyliby o sukces, który mogliśmy zobaczyć ponownie jutro. Aktualny mistrz Superbike komentuje w ten sposób: „Tempo było podobne i myślę, że dałoby się dojechać do końca razem, ale tak się skończyło i zobaczymy, co będzie jutro„.
Jutro w wyścigu Superpole ponownie wystartuje z siódmego miejsca, biorąc pod uwagę, że jego sesje kwalifikacyjne nie były genialne :”Dzisiaj na mokrym Superpole poprawiałem się z okrążenia na okrążenie, ale nie na tyle, aby uzyskać dobrą pozycję na starcie. Ale w Barcelonie i na Phillip Island sprawy potoczyły się gorzej. To były moje najlepsze kwalifikacje w tym roku. Jutro zobaczymy jaka będzie pogoda„.
Zdjęcie: WorldSBK