„Miałem szczęście, że zahamowałem na czas, aby uniknąć Takaakiego Nakagamiego”. Pierwsze słowa Remy’ego Gardnera jasno wyjaśniają emocje na starcie Aragon GP. Wielu było za kolarzem LCR, który spadł na trajektorię po kontakcie z Markiem Marquezem, ale na szczęście wszystkim udało się nie uderzyć dalej Japończyka. Gardner później zakończył wyścig tuż poza punktami, ale ogólnie uważa swój weekend za raczej pozytywny. Jeden z ostatnich dla niego w MotoGP przed Superbike, ale nie chce się rozpraszać. Przyszłość jest zdecydowana, teraz ważne jest, aby zamknąć w najlepszy możliwy sposób z Tech3. Do tej pory zdobył 9 punktów w 15 GP, z 11 miejscem w Katalonii jako najlepszym wynikiem sezonu.
Gardner, futuro Superbike
W rzeczywistości w dzisiejszych czasach wiadomość, że Remy Gardner nie będzie już częścią Mistrzostw Świata. Sam Australijczyk już to powiedział, wyjaśniając decyzję KTM, ale nastąpiło oficjalne ogłoszenie jego nowego zespołu. W rzeczywistości będzie ścigał się z GYTR GRT Yamaha Team, zajmując miejsce Garretta Gerloffa, który przeniósł się do BMW. I krążą pogłoski, że jego nowym kolegą z zespołu jest Dominique Aegerter, który w końcu awansował po wynikach w Supersport… Radykalna zmiana pod koniec bardzo trudnego sezonu dla aktualnego mistrza świata Moto2, o czym wspomina KTM pieszo i dlatego zmuszony do uważaj na środowisko. Aż do oficjalnego ogłoszenia na krótko przed GP w Aragonii, komentował w następujący sposób: „Moja przyszłość jest zdecydowana. Ale najpierw chcę zakończyć sezon w najlepszy możliwy sposób z Tech3.”
„Proste mnie zniszczyło”
Najwyraźniej Yamaha z Quartararo i spółka nie jest jedyną, która straciła życie na prostej, to samo dotyczy KTM. W rzeczywistości Remy Gardner wyraźnie to podkreślił pod koniec GP w Aragonii. „W pierwszych trzech sektorach mieliśmy doskonałe tempo, ale prosta mnie zniszczyła, traciliśmy dużo czasu”. Dość skomplikowany wyścig dla aktualnego mistrza Moto2. „Próbowałem walczyć o punkty, ale Pol [Espargaro] minął mnie prosto i nie mogłem nic zrobić ”. Ostatni użyteczny punkt należał do Repsol Hondy #44, a Gardner zajął 15. miejsce. Teraz udaj się do Japonii, pozostało 5 GP do zamknięcia przygody MotoGP, a młody Australijczyk jest z pewnością nie mniej zdeterminowany. Na horyzoncie są cztery tory, których nikt nie widział od lat, więc niespodzianek nie zabraknie.
Na Amazon „Jak zaprojektowałem moje marzenie” autobiografia genialnego Adriana Neweya
Zdjęcie: motogp.com