Cudowna historia miłosna. Randy Krummenacher i Serena del Pizzo spotkali się na padoku World Superbike w 2016 roku i należą do najbardziej zgranych par motocyklowych. Spodziewają się drugiego dziecka, które urodzi się za miesiąc. W miniony weekend Serena jak zawsze towarzyszyła Randy’emu na starcie, osiem miesięcy ciąży, ale dla niej to nic nowego. Z okazji pierwszej ciąży wyjechała na obwód do dziewiątego miesiąca.
Sereno, jak się poznałaś?
„W przeszłości zajmowałem się podróżami, byłem przyjacielem Andrei Antonelli i dzięki niemu wszedłem w świat motocykli. Organizowałem wyjazdy i zajmowałem się logistyką w GoEleven, zespole, do którego biegał. Kiedy nas opuścił, nadal pracowałem przy motocyklach i zostałem koordynatorem zespołu GRT, który w 2016 roku wystawił Gino Rea i Aidena Wagnera w Supersport World Championship. Słyszałem o Krummenacherze, ale zawsze widywałem go na torze, w kasku, wyobrażałem sobie go jako blondyna. Pewnego wieczoru spotkaliśmy się na kolacji w Tajlandii ze wspólnymi przyjaciółmi, śmialiśmy się i żartowaliśmy, ale nie byłem w stanie się na tym skupić. Nie wiedziałem, że to Randy Krummenacher, powiedział mi menedżer mojego zespołu, kiedy wracaliśmy do hotelu.
Byłam cała zajęta pracą, pochodziłam z określonego okresu mojego życia, nie myślałam o miłości, ale Randy zaczął mnie uwodzić. W Imoli powiedział mi, że przeprowadzi się do Włoch i poprosił o spotkanie na kawę. Zaakceptowałem. Kilka dni później napisał do mnie, żeby się z nami zobaczyć, wysłał mi zdjęcie iw moim kraju. Przyjechał specjalnie do Umbrii, żeby napić się ze mną kawy. Nie wyjechał od tego dnia ”.
Jak zmieniło się twoje życie?
„Na początku chcieliśmy utrzymać naszą historię w tajemnicy, ponieważ byliśmy w różnych zespołach, ale w Malezji były moje urodziny, a on pojawił się z prezentem, a kilka miesięcy później zaszłam w ciążę. Natychmiast narodziła się wielka miłość. Dał mi ogromną pewność siebie, jest człowiekiem rozsądnym, rozważnym, odpowiednią osobą do budowania rodziny. Następnie opuściłem zespół, w którym pracowałem, aby zająć się zarządzaniem sportowym Randy’ego ”.
Czy byłeś na torze do dziewiątego miesiąca?
„Tak, kiedy spodziewałem się naszego dziecka, byłem w dziewiątym miesiącu i towarzyszyłem Randy’emu w starcie, na wyścigu 2017 Supersport World Championship, a następnie poszedłem na prawie wszystkie wyścigi z całą rodziną, nawet w Australii w następnym roku i był też mój najstarszy syn, którego miałam już zanim poznałam Randy’ego”
Jesteś teraz w ósmym miesiącu, czy za dwa tygodnie pojedziesz także do Imoli na ostatnią rundę włoskich mistrzostw Superbike?
„Oczywiście, o ile nieprzewidziane okoliczności nas tam będą, ale nie powinno być problemów, dziecko powinno pozostać w brzuszku trochę dłużej, mam nadzieję”.
Czy Randy’emu naprawdę zależy na tym, żeby mieć cię u boku?
„Tak, naprawdę zależy mu na tym, aby na torze była cała rodzina, to daje mu siłę, pierwszą rzeczą, jaką robi, gdy tylko zsiada z motocykla, jest przytulenie nas. Pod hełmem chowa się czuły tata. Zawsze staramy się zachęcić go do dawania z siebie wszystkiego: wszyscy razem wygrywamy i przegrywamy ”.
Czy Twoje dzieci jeżdżą już na motocyklach?
„Duży przecina, a mały biega na rowerze minicrossowym. Ten nadjeżdżający prawdopodobnie również pobiegnie. Motocykle to nasze życie i nasza praca”.
Co robisz?
„Mamy płaski tor, organizujemy też kursy i obozy dla Szwajcarów. Bardzo się na tym skupiamy: to nasza praca i nasza przyszłość ”.
Czy w przyszłym roku Randy Krummenacher ponownie weźmie udział w CIV Superbike?
„W CIV jest bardzo dobry, bardzo dobrze radzi sobie z Yamaha Keope Motorteam i mamy nadzieję, że pójdzie dalej, ale nic nie jest jeszcze określone. Chcielibyśmy czerpać korzyści z tego, co zasialiśmy. Może moglibyśmy rozważyć zrobienie czegoś innego niż CIV, jak World Endurance Championship, zobaczymy”. (Zdjęcie na dowód: di Salvatore Annarumma)