Od radości oczekiwania na Grand Prix Formuły 1 po ból spowodowany klęską żywiołową, która nawiedziła Emilię Romanię iw konsekwencji odwołała to wydarzenie. Andrea Della Salandra jest historycznym marszałkiem, służył na torze przez dziesięciolecia. Niedawno założył grupę społeczną „Amici dell’Autodromo di Imola Group”. Jest zatem w idealnym miejscu, aby uchwycić nastrój fanów i wielu, którzy kochają tor, Romanię i silniki.
„W ciągu ostatnich kilku dni, odkąd pogoda zapowiadała deszcz, w mediach społecznościowych pojawiło się wielkie tam-tam – mówi Andrea Della Salandra do Corsedimoto – są tacy, którzy prosili o radę w sprawie parkowania w obawie przed błotem, są tacy, którzy w razie potrzeby próbują sprzedać bilet. Początkowo nie przywiązywałem do tego zbyt dużej wagi. Na Imoli często pada deszcz w dni Grand Prix i myślałem, że jest jak co roku. Nawet w 2022 roku padało i były pewne niepowodzenia. Ktoś, kto poślizgnął się na piechotę na Rivazzy, numery na trybunach nie były dobrze odczytane, a niektórzy kibice musieli wezwać traktor, aby usunąć samochód z parkingu. W tym roku zorganizowaliśmy się w najlepszy możliwy sposób, aby uniknąć tych problemów, więc chciałem uspokoić ludzi. Potem, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, że to nie był deszcz, ale klęska żywiołowa, wszystko się zmieniło”.
Rywalizacja byłaby nie do pomyślenia
„Karetki pogotowia, helikoptery, lekarze, organy ścigania i wolontariusze muszą skupić się na powodzi, a nie na imprezie sportowej. W ciągu trzech dni powinno przybyć ponad 170 000 osób, a wiele dróg jest zamkniętych. Już teraz wybieg-2 wygląda jak akwarium, a gdyby były samochody, szkody wyniosłyby miliony euro. Między innymi stan wyjątkowy jeszcze się nie skończył. Możliwe, że w weekend nadal będzie padać deszcz, więc sytuacja może się jeszcze pogorszyć”.
Grand Prix zostanie przywrócone w 2026 roku.
„W tym roku nie można było znaleźć innego miejsca w kalendarzu. Kontrakt wygasł w 2025 roku i postanowiono odzyskać to Grand Prix w 2026 roku. Niezależnie od przedłużenia czy nie, wyścigi odbędą się w ciągu najbliższych 3 lat. Jeśli chodzi o bilety, nadal nie wiem nic na pewno, ale myślę, że fani mogą być spokojni, myślę, że nie dostaną zwrotu pieniędzy.
Adrian Newey „Jak zaprojektowałem moje marzenie”, bestsellerowa biografia czarodzieja F1 Amazona