Początek mistrzostw F1 2023 jest za około miesiąc, a pierwszy wyścig zaplanowano na 5 marca w Bahrajnie. Wielkie nadzieje wiążą się z nowym sezonem, który poprzedzi jeden test, który odbędzie się na torze Sakhir w dniach 23-25 lutego.
Interesujących tematów jest wiele. Oczywiście uwaga skupi się przede wszystkim na kierowcach Red Bulla, Ferrari i Mercedesa, ale jest też ciekawość debiutantów przy pracy. W następnych Mistrzostwach Świata Formuły 1 na starcie pojawi się trzech debiutantów.
F1, Oscar Piastri: najbardziej oczekiwany debiutant
Nowicjuszem z największymi oczekiwaniami jest z pewnością Oscar Piastri, który podpisał kontrakt z McLarenem po wygraniu procesu sądowego z Alpine. Ten ostatni ogłosił go jako następcę Fernando Alonso na mocy istniejącego kontraktu, ale on już zdecydował się ścigać dla zespołu Woking iw końcu udało mu się udowodnić swoje racje.
21-letni Australijczyk zastępuje swojego rodaka Daniela Ricciardo i jest w garażu z bardzo silnym kolegą z drużyny, Lando Norrisem. Nie będzie łatwo dotrzymać kroku angielskiemu kierowcy, który jest piąty rok w Formule 1 i który z pewnością wykorzysta swoje większe doświadczenie.
Piastri będzie musiał się wiele nauczyć, ale McLaren ślepo w niego wierzy. W 2021 roku był mistrzem w F2, po triumfie w Formule Renault Eurocup i F3. Wydaje się, że ma potencjał, by zrobić kilka dobrych rzeczy również w najwyższej lidze. W porównaniu z innymi debiutantami powinien mieć najlepszy pakiet techniczny, aby móc pokazać swoją wartość. Zespół z Woking zajął piąte miejsce w ostatniej klasyfikacji konstruktorów i ma wszystko do potwierdzenia przynajmniej na tej pozycji.
Nyck De Vries, życiowa szansa
De Vries pojawia się jako kierowca wyścigowy w F1 w wieku 28 lat (zmieni go 6 lutego), po tym, jak był rezerwowym kierowcą Mercedesa i wcześniej zdobył tytuł w Formule 2, a następnie w Formule E. absolutny debiut dla niego, biorąc pod uwagę, że w 2022 roku ścigał się z Williamsem jako rezerwowy na torze Monza, zdobywając również dwa punkty.
Holender został podpisany przez AlphaTauri, który musiał zastąpić Pierre’a Gasly’ego (który skończył w Alpine), a także ocenił Micka Schumachera przed postawieniem na niego. To świetna okazja, absolutnie zasłużona, a on zrobi wszystko, co w jego mocy, aby z niej skorzystać i zasłużyć na swoje miejsce również w 2024. Jego partnerem jest Yuki Tsunoda, jak na razie niezbyt przekonujący i który z kolei będzie miał presję posiadania zasłużyć na odnowienie.
AlphaTauri z pewnością nie jest jednym z najlepszych zespołów w stawce, ale czasami wie, jak pojawić się w strefie punktowej, a De Vries będzie musiał wykorzystać weekendy, w których samochód będzie konkurencyjny. Rok 2022 nie był ekscytujący, biorąc pod uwagę przedostatnie miejsce w mistrzostwach konstruktorów, a zespół z Faenzy ma zamiar poczynić postępy w 2023 roku.
Logan sierżant, trudna misja
Nowicjuszem z najtrudniejszą sytuacją w następnych mistrzostwach F1 jest niewątpliwie Logan Sargeant, który debiutuje w Williamsie. Ten ostatni był najgorszą drużyną w stawce w zeszłym sezonie i dlatego 22-letniemu Amerykaninowi nie będzie łatwo zabłysnąć.
Zespół Grove, który podobnie jak AlphaTauri rozważał Schumachera jako następcę Nicholasa Latifiego, postanowił zaufać kierowcy, który dołączył do jego akademii kierowców pod koniec 2021 roku. W swoim debiucie w F2 spisał się bardzo dobrze, odnosząc dwa zwycięstwa, dwa kolejne miejsca na podium i czwarte miejsce w tabeli.
Być może dobrze by mu zrobiło, gdyby został jeszcze rok tam, gdzie był, ale Williams zdecydował się go wypromować i nie mógł odmówić Formule 1. Nawet jeśli nie będzie w najlepszym możliwym stanie technicznym, będzie próbował udowodnić, że jest talentem u szczytu tak konkurencyjnych mistrzostw. Jego amerykański paszport jest bardzo mile widziany w Liberty Media, biorąc pod uwagę trzech lekarzy ogólnych w Stanach Zjednoczonych w 2023 roku, ale chce pokazać, że jest prawdziwym jeźdźcem, a nie zwykłym statystą.