Wydawało się, że nie ma żadnych szczególnych wątpliwości, ale dzisiaj nadeszło oficjalne potwierdzenie. Romain Febvre i Kawasaki będą wspólnie ścigać się przez piąty rok z rzędu tego duetu MXGP. Wiadomość nadeszła kilka dni po szóstym triumfie w ostatnich siedmiu rundach Mistrzostw Świata w Motocrossie 2023. Potwierdzenie doskonałego obecnie uczucia między mistrzem świata 2015 a jego KX450-SR. Czysta formalność zatem dla Febvre i japońskiej marki, wiążąca się z wielkimi ambicjami związanymi z kolejnymi mistrzostwami. Tymczasem celem jest jak najlepsze zamknięcie roku 2023, ale nie będzie to trudne: Romain Febvre jest 2. z przewagą i zmierza w stronę wicemistrzostwa, powtarzając tym samym rok 2021 na koniec walki z Gajserem i Herlingi.
Febvre-Kawasaki, zwycięski pakiet się nie zmienia
Szkoda, że Febvre i Kawasaki znaleźli właściwą równowagę dopiero pod koniec sezonu, kiedy Jorge Prado już zrobił sobie przerwę w klasyfikacji generalnej. Jednak francuski kolarz prezentuje naprawdę godny pozazdroszczenia stan formy, przygotowując się do sezonu 2024 jako wielki bohater MXGP. „Od zeszłej zimy ciężko pracowaliśmy nad opracowaniem nowego KX450-SR i pokazaliśmy, jak bardzo jest on konkurencyjny” Zestresowany Febvre. „Wygrałem na tym motocyklu sześć GP, czuję się świetnie i chcę kontynuować pakiet także w przyszłym roku. Najlepszym sposobem na przygotowanie się do gorączki o tytuł jest przebywanie z tymi samymi ludźmi.
Zdjęcie: Zespół Kawasaki Racing MXGP