Dość trudny GP Francji dla włoskich kolarzy. Szczególnie Mattia Guadagnini znalazł się pod nożem za konsekwencje wypadku, w którym stał się bohaterem wyścigu 2. Niestety kierowca GASGAS z Veneto doznał złamania kości ramiennej lewej ręki, którą wczoraj leczono chirurgicznie. Czasy regeneracji Guadagniniego wciąż wymagają oceny, nawet jeśli następny GP odbędzie się w weekend 3-4 czerwca.
Gorzki Guadagnini: „Tylko 5 okrążeń…”
„Operacja przebiegła pomyślnie” skomentował Mattia Guadagnini za pośrednictwem mediów społecznościowych. „Małe wyboje po drodze, ale to część naszego sportu. Teraz możemy tylko oczekiwać, że wkrótce spróbujemy wrócić. ” Dodaje też to „Tor był trudny. Próbowałem wrócić do domu w porządku, potrzebowałem tylko jeszcze pięciu okrążeń… Niestety jednak doszło do gwałtownego wypadku tuż pod koniec drugiego wyścigu po dobrym 6. miejscu zdobytym w pierwszym biegu we Francji. Kolejny solidny wynik mógł przynieść Guadagnini, ale niestety zakończenie było zgoła inne. Kolejny gont dla zespołu GASGAS, który ponownie w Villars sous Ecot właśnie stracił zawodnika MX2, Simona Laegenfeldera, świeżo po odnowieniu i powrocie z pierwszego triumfu w GP.
„To był już wspaniały rok”
W zespole jest wyraźnie wielka gorycz, jak przyznał kierownik zespołu Davide De Carli. „To było rozczarowanie widzieć Mattię tak obolałą” zadeklarował. „To był już z nim wspaniały rok, miał jedne z najlepszych wyników w pierwszych sześciu rundach. Życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia”. Przede wszystkim pamiętamy, że Guadagnini zdobył swoje pierwsze podium MXGP na imprezie w Hiszpanii. Od pierwszego świetnego wyniku do kontuzji w zaledwie dwóch kolejnych GP. Zobaczymy teraz, kiedy będzie mógł wrócić do akcji…
Zdjęcie: Social-Mattia Guadagnini