Yamaha jest w trakcie rewolucji, a nowe koncesje na MotoGP mogą jej pomóc, biorąc pod uwagę, że może brać udział w większej liczbie testów i nie tylko. Przepisy pozwalają mu korzystać z sześciu dzikich kart przez cały sezon, wykorzystując w ten sposób kierowcę testowego Cala Crutchlowa do testowania nowych części i zbierania danych przydatnych do rozwoju. W ten weekend w Jerez Anglik nie będzie jeździł, w przeciwieństwie do testów KTM (Dani Pedrosa), Aprilii (Lorenzo Savadori) i Hondy (Stefan Bradl), ale właśnie teraz nadeszła ważna wiadomość.
MotoGP, dzika karta Yamaha: tutaj Crutchlow będzie się ścigał
Yamaha oficjalnie przekazała, że zobaczymy Crutchlowa w akcji podczas Grand Prix Włoch (31 maja-2 czerwca), Grand Prix Wielkiej Brytanii (2-4 sierpnia) oraz Grand Prix San Marino i Riviera di Rimini (6 – 2 czerwca). 8 września). A więc: Mugello, Silverstone i Misano. To są trzy etapy, w których zespół Iwata wystawi na torze trzy M1.
Cal jest bardzo zmotywowany do tego zaangażowania, ponieważ chce pomóc zespołowi ulepszyć motocykl: „Nie mogę się doczekać zdobycia trzech dzikich kart w tym sezonie. Oczywiście jesteśmy w trakcie zmiany i ulepszenia motocykla dla zespołu fabrycznego oraz Fabio i Álexa. Trzy dzikie karty zapewnią dodatkowe informacje inżynierom w Japonii i Europie. Pomoże im to zrozumieć różne ustawienia roweru. Być może będziemy w stanie wypróbować różne rzeczy, których nie próbują kierowcy fabryczni, lub możemy po prostu zebrać ogólne informacje.
Nie mogę się doczekać dwóch włoskich wyścigów w Mugello i Misano i oczywiście nie mogę się doczekać mojego domowego Grand Prix na Silverstone. Miło będzie przywrócić brytyjskiego zawodnika na właściwe tory w klasie MotoGP w tych trzech wyścigach, zwłaszcza na Silverstone. Nie mogę się doczekać ponownej współpracy z zespołem testowym a także mieć bezpośredni kontakt z chłopakami w fabryceA”.
Zdjęcie: MotoGP Yamahy