Karawana MotoGP wylądowała na padoku Motegi, pudła z materiałami nie doznały większych opóźnień, a pudła i prototypy są regularnie ustawiane. Ale kilka godzin temu wybuchł wielki pożar w garażu zespołu Marc VDS, który gra w Moto2. Imponująca kolumna dymu uniosła się z powodu płomieni generowanych przez zwarcie do „listwy zasilającej”, powszechnie używanej we wszystkich domach.
Strach na padoku Motegi
Niektórzy mężczyźni z zespołów Aprilia i Suzuki zauważyli pożar. Ludzie z House of Hamamatsu, sąsiedzi zespołu Marc VDS, natychmiast podnieśli alarm i zabezpieczyli Suzuki GSX-RR, wyprowadzając je z boksów w alei serwisowej. Świadkowie opowiadają o imponującej „błyskawicy”, po której nastąpiły płomienie. Ogień gaszono gaśnicami, także dzięki interwencji sąsiednich ekip. Nic, co mogłoby zagrozić weekendowemu programowi Motegi, z piątkiem charakteryzującym się tylko jedną bezpłatną sesją treningową dla trzech klas MotoGP, Moto2 i Moto3.
Na szczęście w warsztacie Suzuki byli mechanicy, którzy nie oddalili się od „pudełka” i których alarm był niezbędny, aby powstrzymać uszkodzenia. Dym, który dostał się do szybów Suzuki i Aprilia, zaalarmował mechaników, którzy byli w stanie zaalarmować strażaków, a także wymusić wejście do garażu, aby odłączyć wszystkie urządzenia elektryczne. Bardziej strach niż zniszczenie, z tłumem ludzi wychodzącym z każdego pudełka, aby ze zdumieniem patrzeć, co się dzieje. Z pewnością nie są to emocje, które chcielibyśmy opowiedzieć z GP Japonii, ale jutro nasi zawodnicy w końcu wyjadą na tor. Rozpoczyna się Moto3 o 06:15 (czasu włoskiego), Moto2 o 07:10 i MotoGP FP1, które rozpocznie się o 08:05 i zakończy o 09:20.
Inne przypadki pożaru na padoku
W przeszłości padok MotoGP miał już do czynienia z mniej lub bardziej podobnymi epizodami wywołanymi przez zwarcie. Podobnie jak w 2018 roku, kiedy GSX-RR zapalił się przy wjeździe do alei serwisowej, na szczęście bez szkody dla ludzi. Kolejny przerażający wypadek miał miejsce w Termas de Rio Hondo w Argentynie, na szczęście nie zaplanowano żadnych wyścigów: płomienie wymusiły gruntowne remonty na torze wyścigowym.
Zdjęcie: Sky Sport MotoGP