Marc Marquez wylądował w Malezji na test MotoGP, który rozpocznie się w piątek 10 lutego. Na torze Sepang zrozumie, jak bardzo ewoluowała Honda RC213V, aby zaatakować tytuł mistrza świata 2023. W ostatnich dniach Stefan Bradl dopracował pierwsze szczegóły, zaobserwowaliśmy niewielką zmianę podwozia, z silnikiem przesuniętym nieco do przodu, aby spróbuj dać więcej czucia z przodu. W tej chwili Cabroncito jest głodny tylko zwycięstw, po trzech trudnych latach i zmaganiach z ręką i diplopią. Będzie to również decydujący sezon dla planowania jego profilu zawodowego, ale i ludzkiego.
Marc Marquez żyje tylko z MotoGP
W poprzednich dniach uczestniczył w programie „Viajando con Chester”, podsumowującym piekło przeżyte od 2020 roku do dziś. “Zanim operowałem ramię, wycofanie się było opcją. Nie teraz, nie mam już bólu… Piekło jest ciężkie. Bo kiedy pojawia się taki ból, zmienia się też charakter. Pochodzę z kariery sportowej, w której czułem się jak superbohater i nagle, z dnia na dzień, złamania, infekcje, operacje i wtedy można utonąć. miałem przerąbane„.
Marc jest przyzwyczajony do podejmowania decyzji w trudnych chwilach, czasem można nawet popełnić błąd, otoczenie nie zawsze potrafi wskazać właściwą drogę. “Zawsze byłem dojrzały jak na swój wiek, bo już w wieku dwunastu lat otaczali mnie ludzie, którzy z wieku mogliby być moim ojcem lub dziadkiem. Dorastałem w otoczeniu starszych ludzi. Nigdy nie jeździłem na letnie obozy z moimi przyjaciółmi. Ale to była moja decyzja„. Całe życie poświęcił motocyklom, do tego stopnia, że stał się obsesją, do dziś. “Nie mam pasji do chodzenia na plażę ani podróżowania, moją pasją są motocykle. Doprowadza mnie to do krawędzi. Szczęście przychodzi do mnie dopiero po zwycięstwie i świętowaniu z rodziną„.
Radykalny wybór stylu życia, który doprowadził go do doświadczenia dwóch równoległych wymiarów w swoim życiu. Rodzina naturalna i rodzina obwodów. MotoGP to w tej chwili jego jedyny świat, w którym chętnie ścigałby się bez urlopu. Priorytetem jest jego kariera”to nie przypadek, że jestem singlem. W zawodach jestem trudny do zniesienia, ponieważ jestem bardzo uparty i mam swoje rutyny„. Adrenalina to jedyna energia, która dodaje mu rytmu i motywacji. “Nie lubię być zrelaksowany, relaks mnie nudzi. nie mogę się skoncentrować„.
Nowy kurs Jimmy’ego Martineza
Marc Marquez nie zarządza bezpośrednio sieciami społecznościowymi, ale lubi je oglądać i czasami rozmawiać z fanami. Ale odkąd Jaime Martinez przejął kontrolę nad swoim wizerunkiem i zarządzaniem biznesem, odkąd przeprowadził się do Madrytu, jego życie się zmieniło, a jego harmonogram jest pełen zobowiązań. Z okazji prezentacji swojego nowego filmu dokumentalnego „Marc Márquez: ALL IN” zaplanował wielkie wydarzenie w stolicy Hiszpanii we współpracy ze swoim osobistym sponsorem Red Bull. W niedzielę, 19 lutego, na centralnym placu „Plaza de España”, o godzinie 11:30 konwój motocykli prowadzony przez kierowcę MotoGP przejedzie z „Puerta del Ángel” na „Plaza de Castilla”. Aby wziąć udział, musisz zarejestrować się w Internecie, podając swoje dane i dane roweru. Tymczasem nowy menadżerski odcisk widać też po stronie jego brata Alexa. Podobnie jak w przypadku Marca, który ponownie założył swoją społeczność, Alex stworzył również „Blue Squad 73”, aby nadać nowy wizerunek swojemu fanklubowi.