Wszystko dzieje się podczas Sprintu MotoGP w Katalonii. Zaskakujące są zwłaszcza trzy wypadki tymczasowego lidera wyścigu, które dały zielone światło Aleixowi Espargaro. To wielki triumf dla doświadczonego chorążego Aprilii, który wkrótce odchodzi na emeryturę, a który nagle otrzymuje w rękach nieoczekiwany prezent i zabiera go do domu. Marc Marquez drugi z motocyklem zniszczonym od początku, Pedro Acosta zdobywa kolejne podium w swoje 20. urodziny. Z kolei Francesco Bagnaia, Brad Binder i Raul Fernandez płacą cenę za niełatwy stan na torze, co przyznało także trio na podium… Oto, jak poszło w Barcelonie.
Sprint MotoGP
Średni przód i miękki tył to wybór każdego na sobotni mini-wyścig w Katalonii. Na pierwszym zakręcie Bagnaia, Acosta i Binder prowadzą w wyścigu, poleman Espargaro nie wystartował zbyt dobrze i od razu zajął 5. miejsce, co stanowiło doskonały start zamiast Marca Marqueza, który był 14. na starcie i od razu 8.. Jednak od razu zwróćcie uwagę na Acostę, który już po jednym okrążeniu rozpoczyna atak i obejmuje prowadzenie Sprintu MotoGP! Bagnaia nie zgadza się i wkrótce potem odpowiada, ale debiutant zostaje uwolniony i próbuje ponownie z sukcesem. Binder i Raul Fernandez również wykorzystali pojedynek i włączyli się do walki, co szczególnie nagrodziło chorążego Trackhouse Aprilia: nie tylko objął prowadzenie, ale także próbował uciec! Tymczasem Marc Marquez jest w akcji, a jego rower jest uszkodzony w wyniku kontaktu z Millerem na starcie, spójrz tutaj.
Zniszczone sny
Jednak chwila chwały Raula Fernandeza została zniweczona w 10. zakręcie na 7 okrążeń przed metą, a nieoczekiwane poślizg zniweczył wszystkie jego wysiłki… Następnie Binder i Acosta objęli prowadzenie, a za nimi czaili się Bagnaia, Espargaro, Martin i Marc Marquez. Oficjalny KTM wykorzystuje to, obejmując prowadzenie i próbując oderwać się od rywali… Ale to nowy zwrot akcji, wkrótce po wypadku w piątym zakręcie! Do miejsca na podium pozostało pięciu, Bagnaia przejmuje teraz pałeczkę i obejmuje prowadzenie w wyścigu. Jednak dalej w tyle doszło do złego kontaktu pomiędzy Zarco i Alexem Marquezem, w którym zawodnik Hondy spisał się najgorzej. Przedwczesny koniec wyścigu także dla Oliveiry, podczas gdy w czołówce sytuacja wydaje się zamrożona, a Bagnaia prowadzi przed Espargaro, Acostą i Marquezem. A raczej trzeci stopień podium to bezpośrednie starcie pomiędzy numerem 93 a „Rekinem”, który zapoczątkowuje ostatnią część wyścigu. Aż do trzeciego niesamowitego zwrotu akcji, Francesco Bagnaia nie żyje! Trzykrotnie dziękuje Aleixowi Espargaro, który teraz obejmuje prowadzenie i odnosi znaczące zwycięstwo, a Marc Marquez i Pedro Acosta w tę katalońską sobotę staną na podium.
Ranking
Ogólne MotoGP
Zdjęcie: motogp.com