Jorge Martin zacisnął zęby podczas weekendu MotoGP w Austin, zmagając się z grypą, która skłoniła go do przyjmowania antybiotyków. Mimo niepewnych warunków zdrowotnych stanął na podium w sprincie po starcie z 12. miejsca, ale w niedzielę rozbił się na pierwszym okrążeniu. Wypadek pod pewnymi względami podobny do wypadku Francesco Bagnaia wkrótce potem, z tą różnicą, że Madrytczyk pociągnął za sobą również niewinnego Alexa Marqueza.
Ostatni weekend MotoGP
Wszystko wyjaśnione między dwoma kolegami z marki, normalny incydent wyścigowy, jak wiele innych. “Trudno powiedzieć, co dokładnie się stało. To było pierwsze okrążenie, może opona była jeszcze za zimna. Wypadek był trochę dziwny, przykro mi z powodu Alexa, ponieważ zrujnowałem mu wyścig“, powiedział 25-letni kierowca Ducati Pramac. Przyczyny można szukać w zmianie trajektorii spowodowanej strzałem z dystansu Aleixa Espargaro. “Byłem w bezpiecznej pozycji na pierwszych dwóch zakrętach i miałem dobre przeczucie jak w sobotę. Potem Aleix w drugim zakręcie wyjechał trochę za szeroko przede mną, więc musiałem wybrać inną linię. Gdy skręciłem w trzeci zakręt, straciłem przednie koło. Szkoda, bo czułem się naprawdę silny„.
Przyszłość nie nosi Yamahy
Po teście Topraka Razgatlioglu na Yamasze M1 padok MotoGP i fani zastanawiają się, kto będzie przyszłym kolegą bokserskim Fabio Quartararo. Pozycja Franco Morbidelliego pozostaje w równowadze, a wszystkie rezerwy zostaną rozwiązane do lata, kiedy to zostaną określone przyszłe plany. W tym kontekście mieści się również Jorge Martin, który w przeszłości nigdy nie odrzucił pomysłu dołączenia do fabrycznego zespołu japońskiego producenta.
Po braku awansu w czerwieni widać było rozczarowanie, na jego miejsce awansowała Enea Bastianini. “Oczywiście bolało, kiedy powiedzieli mi, że nie jadę. Ponieważ myślałem, że tak będzie, ale w połowie sezonu nastąpiła duża zmiana. Ale przynajmniej mam ten sam materiał, co fabryczna kolarze, a to jest bardzo ważne, ponieważ w zeszłym roku miałem inny materiał. Więc teraz nie ma już wymówek„.
Od miesięcy nazwa „Martinator” była łączona z Yamahą, plotki nasiliły się po tym, jak Toprak Razgatlioglu nie przekonał szczególnie Lin Jarvisa i najwyższego kierownictwa. Nawet ta hipoteza wydaje się być skazana na upadek, ponieważ Ducati Desmosedici oferuje obecnie najlepszy pakiet MotoGP. „Mam wrażenie, że jestem szybki i konsekwentny oraz że jestem w stanie pojechać bardzo dobre wyścigi. Moim celem jest wykonanie dobrej pracy – podsumował rodowity Madryt – i mam nadzieję, że po 2024 roku będę obok Pecco, czyli na minusie„.
Zdjęcie: MotoGP.com