Niezapomniana sobota dla Joan Mir w Termas de Rio Hondo. Po ostatnim czasie ustalonym w kwalifikacjach, w wyścigu sprinterskim od razu rozbił się w zakręcie 7 i również poniósł konsekwencje fizyczne.
W wyniku uderzenia został uderzony w głowę i zraniony w prawą kostkę. Zawodnik zespołu Repsol Honda został przewieziony karetką do centrum medycznego toru na badania kontrolne. Pierwsze testy wykluczyły obecność złamań, ale mimo to zdecydowano się przewieźć Majorka helikopterem do szpitala w Santiago del Estero w celu dalszych badań.
MotoGP Argentyna: warunki Joana Mira
Doktor Angel Charte do mikrofonów DAZN podsumował sytuację: „Mir doznał poważnego wstrząsu mózgu w wyścigu. Wyzdrowiał w ciągu kilku sekund, ale miał trudności z poruszaniem się i został zabrany do Centrum Medycznego. Odwiedziłem go i nie stwierdziłem żadnych niepokojących objawów, ale wolałem zrobić inne badania w szpitalu. Zawsze był świadomy i zorientowany„.
Wydaje się, że nie ma poważnej kontuzji, ale Charte chciał przyjrzeć się sprawie po wizycie u dwukrotnego mistrza świata:Ma uraz głowy i mózgu oraz poważną kontuzję prawej kostki. W szpitalu zrobią tomografię komputerową głowy i kostki. Zostaną wykonane pełne badania neurologiczne. Wygląda na to, że nie ma żadnych złamań„.
Zespół Repsol Honda bez zawodników w wyścigu?
Aby zrozumieć, czy Mir będzie mógł ścigać się w niedzielnym wyścigu. Na wyniki badań w szpitalu Santiago del Estero musimy jeszcze poczekać. Miejmy nadzieję, że będzie mógł kontynuować weekend GP Argentyny bez szczególnych problemów. Teraz nie możemy posunąć się za daleko, musimy tylko czekać na aktualizacje.
Zespół Repsol Honda stracił już Marca Marqueza tydzień temu i pojawił się w Argentynie tylko z Joan. Ma nadzieję, że w niedzielnym wyścigu nie zostanie bez reprezentanta.
Zdjęcie: Honda Racing