Ducati cieszy się zimą jako mistrz MotoGP i Superbike, zamykając niezwykły rok, który pozostanie wyryty w historii firmy z Emilii. W oczekiwaniu na imprezę 15 grudnia na Piazza Maggiore w Bolonii, program na rok 2023 już zaczyna nabierać kształtu. Po raz pierwszy od czasów Gigi Dall’Igna, który objął kierownictwo zespołu pod koniec 2013 roku, prezentacja zespołu MotoGP ponownie odbędzie się w styczniu w Madonna di Campiglio. Pecco Bagnaia i Enea Bastianini razem, nowy zakład Ducati, który nigdy nie bał się odważyć, zarówno na froncie kierowcy, jak i technicznym.
Ducati wraca w Dolomity
W Madonna di Campiglio, w słynnej śnieżnej imprezie zwanej „WROOOM”, zaprezentował się zespół Ferrari, do którego później dołączyło Ducati, które dzieliło tego samego sponsora Marlboro. To były czasy Michaela Schumachera, Fernando Alonso, Caseya Stonera, Marco Melandriego, Nicky’ego Haydena, Valentino Rossiego, Andrei Dovizioso… Prawie dekadę później producent Borgo Panigale powraca w Dolomity od 22 do 25 stycznia, by zaprezentować zespołu, że spróbuje powtórzyć swój najlepszy sezon w MotoGP. 12 zwycięstw z 20 wyścigów w ostatnich mistrzostwach, 16 pole position, 32 liczby na podium, które potwierdzają prostą drogę wytyczoną przez Gigi Dall’Igna i jego wiernych współpracowników Paolo Ciabatti i Davide Tardozzi, razem przez dziewięć lat. 15 lat czekania, zanim zdobędziesz opalizujące berło, w czasie, gdy firma została podpisana przez Stonera.
Trio goli w Mistrzostwach Świata MotoGP
W ostatnich latach Dovizioso spełnił światowe marzenie, w zeszłym roku Pecco Bagnaia był blisko. Trzeba było upartego inżyniera, takiego jak Dall’Igna, aby pokonać japońskich gigantów: „Jestem niezwykle uparta i kiedy chcę osiągnąć cel, daję z siebie wszystko. Jednocześnie udaje mi się zmotywować ludzi, którzy ze mną współpracują“, mówi w wywiadzie dla „Corriere del Veneto”. Jest wielka satysfakcja z tego, co zrobił Pecco Bagnaia. Jeśli uda im się naprawić błędy, które popełnili w pierwszej części sezonu MotoGP, mogą być pewni kolejnych Mistrzostw Świata. “Jeśli pomyślimy, co Bagnaia mógł zrobić bez problemów w trakcie sezonu, możemy zrozumieć, co będzie w stanie osiągnąć w przyszłości… Mamy kolarzy, zwłaszcza Pecco, którzy będą mogli zapisać ważne karty w historii motocykli„.
Atakująca para Bastianini i Bagnaia
Trzeci w klasyfikacji końcowej 2022 roku, Enea Bastianini, również zadebiutował w fabryce Ducati w teście w Walencji. Tworzą bezprecedensowy, atakujący duet, luksus, którym żaden zespół nie może się pochwalić w tej erze MotoGP. Dwa młode konie pełnej krwi, które będą wiedziały, jak się nawzajem popychać. Czy istnieje ryzyko napięć wewnątrz pudełka? “To najlepszy problem, jaki może mieć dyrektor generalny„. Uwaga skupia się raczej na ewolucji już bardzo konkurencyjnego prototypu, takiego jak Desmosedici GP, pracując nad optymalizacją pokonywania zakrętów, z niewielkimi interwencjami, które wpłyną na każdy obszar. W szczególności nowa rama, na której skupiają się od jakiegoś czasu. Do ponownego utwierdzenia się potrzebny będzie też szczypta szczęścia, co nigdy nie zaszkodzi, ale Gigi Dall’Igna, jako dobry naukowiec, nie chce słyszeć o przesądach. “Nienawidzę przesądów, bo jestem inżynierem„.
Zdjęcie: MotoGP.com