Z Paweł Emil Mucha/paddock-gp
Oprócz kamer umieszczonych na krawędzi toru – w 2019 roku na ziemi znajdowało się łącznie około 160 kamer – istnieje specjalna kamera, która zapewnia szczególny punkt widzenia podczas transmisji wideo z MotoGP: kamera helikoptera. Jest to również jeden z aspektów odróżniających transmisje MotoGP TV od WorldSBK. Zobaczmy, jakie są szczegóły tej latającej kamery.
Pierwszym z nich są wyraźnie środki, które pozwalają kamerze MotoGP latać nad torem. To Eurocopter AS350 Squirrel, produkowany przez firmę Airbus, służy jako helikopter do transportu kamer. Helikoptery te są tak zaawansowane, że 14 maja 2005 roku Didier Delsalle użył jednego z nich do pobicia rekordu najwyższego lądowania helikoptera. Rekord nie do pobicia, jak na szczycie Mount Everest.
Jeśli chodzi o sam aparat, to jest on dość sporych rozmiarów i posiada mechanizm żyroskopowy, który pozwala na płynne przechwytywanie wideo. Ta kamera ze stabilizacją żyroskopową może być zdalnie obracana w sześciu osiach. Typ kamery stosowany w MotoGP, Formule 1, ale także w dokumentach przyrodniczych i hollywoodzkich filmach, którego wspornik znajduje się na prawo od helikoptera. Mowa o systemie kamer, który kosztuje prawie pół miliona euro.
Ta kamera helikoptera wymaga dwóch osób na służbie do robienia zdjęć: pilota i operatora. W wywiadzie dla Red Bull kamerzysta Alvaro Coronas powiedział, że nigdy nie wyglądał przez okno na wyścig. W rzeczywistości jest skoncentrowany tylko na kabinie helikoptera, na monitorze podłączonym do jego kamery, wykonując przez radio instrukcje reżysera dotyczące punktu widzenia do filmu.
Zdjęcie: Jörg Mitter/Red Bull
Oryginalny artykuł na paddock-gp