Cel osiągnięty dla Francesco Bagnaia i Ducati w Montmelò: trzecie miejsce w popołudniowej sesji treningowej i bezpośredni dostęp do drugiej części kwalifikacji. Aktualny mistrz MotoGP również pokazał dobre tempo i z pewnością jest kandydatem na głównego bohatera weekendu w Katalonii. Uwaga na kolarzy Aprilii, którzy byli dziś szczególnie silni, ale także na deszcz, który jutro może przetasować karty.
MotoGP Catalunya i Bagnaia zadowoleni po treningu
Na koniec dnia Bagnaia rozmawiał przed mikrofonami Sky Sport MotoGP i powiedział, że jest ogólnie zadowolony ze swojego poziomu konkurencyjności: „Wyruszyliśmy na dość długi przejazd, ale docierałem średnio przez sekundę lub sekundę i pół wolniej niż rano. Potem wystarczyło zmienić tylną oponę i zabrać sekundę, sytuacja jest już jasna. Zdarza się to dość często, ale na szczęście zdarzyło się to dzisiaj i mamy nadzieję, że wszystko będzie dobrze przez resztę weekendu. Jestem usatysfakcjonowany, bo to skomplikowany tor dla naszego motocykla, mamy z nim wiele trudności. Udało nam się jednak działać szybko.”
Na suchej nawierzchni Aleix Espargarò i Maverick Vinales to z pewnością dwaj rywale, których szczególnie uważa: „Aprilia ma przyczepność, co bardzo pomaga w przypadku nowej opony, ale podjechaliśmy bardzo blisko i jestem szczęśliwy„.
Ducati vs Aprilia: co się zmienia
Pecco wyjaśnił, dlaczego Ducati trochę cierpi na torze Montmelò: „Na tym torze potrzebna jest duża przyczepność i dobre skręcanie motocykla. Zwykle podczas wsiadania i podróżowania rower często się ślizga, aby wtedy mieć napęd. Od razu obraliśmy dobry kierunek, nawet jeśli przepuściliśmy pierwsze 20 minut zmiany, to udało nam się dobrze popracować„.
Jeźdźcowi z Piemontu brakuje przyczepności przy maksymalnym kącie pochylenia: „Aprilia potrafi sporo wyciągnąć w tej fazie. To oni mają najwięcej tej cechy. Może są trochę słabsze podczas hamowania, ale to nie jest tor, na którym robi się dużą różnicę podczas hamowania, ponieważ przyczepność jest bardzo słaba. Jednak poprawiliśmy się. Musieliśmy wszystko trochę zniekształcić, ale wyszło dobrze„.
Zdjęcie: Ducati Corse