MotoGP zostaje wznowione, w przyszły weekend wracamy na tor na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Na szczycie rankingów MotoGP wszystkie pierwsze miejsca zajmują Ducati. Czy tak samo będzie w Hiszpanii, czy będą niespodzianki? Przyglądając się bliżej liczbom widać, że luki w rankingu z łatwością mogą wypełnić nawet ci, którzy aktualnie znajdują się w tyle. Co więcej, są to wciąż bardzo długie mistrzostwa świata, które pozwolą kilku kolarzom wrócić do walki o tytuł mistrza świata.
Jorge Martin jest obecnie głównym podejrzanym w sprawie sukcesu zakładów online w Katalonii. Tak naprawdę Hiszpan Ducati prowadzi w rankingach z 80 punktami, jednym zwycięstwem i dwoma sezonowymi podium w pierwszych pięciu etapach sezonu. Uważany jest za faworyta numer jeden w Barcelonie. Bukmacherom najbliższy weekend odpowiada także charakterowi innego zawodnika Ducati, a mianowicie Marca Marqueza. Jak dotąd nie odniósł dla niego żadnych zwycięstw ani miejsc na podium, jednak weekendowe wydarzenie może stanowić punkt zwrotny i dobrą okazję do odkupienia.
Aktualny mistrz świata Bagnaia, również jeżdżący na Ducati, jest wskazywany jako trzeci faworyt wyścigu. Pecco, który w tym sezonie odniósł sukces i znalazł się na podium, ma cechy, które pozwalają mu konkurować z najlepszymi i starać się osiągnąć zwycięstwo, które zapewni mu miejsce na wyższych poziomach rankingów.
Trójka wyznaczonych kolarzy to główni kandydaci do zwycięstwa na etapie w Barcelonie, wszyscy pozostali wydają się być dalej w tyle, przynajmniej na papierze. Wśród możliwych outsiderów znajdziemy Eneę Bastianini. Zawodnik z Rimini nigdy w tym sezonie nie wygrał, ale udało mu się dwukrotnie stanąć na podium, co plasuje go na drugim miejscu w światowych rankingach MotoGP 2024, ustępując jedynie Jorge Martinowi.
Za Włochem możliwa niespodzianka, na którą warto zwrócić uwagę pod względem jakości, formy i doświadczenia, Maverick Vinales na Aprilii. Dla niego sukces i podium w tym sezonie, które zapewniło mu trzecie miejsce w światowych rankingach. Wśród outsiderów na KTM-ie także Pedro Acosta, dwa razy w sezonie na podium, czwarty w klasyfikacji generalnej MotoGP.
Wszyscy pozostali są dalej w tyle, od Brada Bindera po Aleixa Espargaro, a więc zawodników, którzy raczej nie będą w stanie walczyć o sukcesy, nawet jeśli absolutnie nie można ich lekceważyć. MotoGP będzie transmitowane na żywo i transmitowane w internecie począwszy od testów w piątek 24 maja.