Po 5 GP MotoGP pozwala sobie na przerwę przed kolejną rundą. Możemy więc zrobić mały bilans tego początku sezonu. Uwagę zwraca szczególna nieobecność w wysokich obszarach, marka Aprilia, która po gwiezdnym 2022 roku nie zaczęła się najlepiej. Jedno podium na 10 rzeczywistych wyścigów, między sprintem a niedzielnymi zawodami, to bardzo mało jak na producenta, który jasno stwierdził, że w tym roku mierzy znacznie wyżej.
kwiecień gdzie jesteś?
Przewijając prowizoryczną klasyfikację generalną, znajdujemy pierwszą szóstkę z pięcioma Ducati i KTM pomiędzy nimi, przełamując ich dominację. Na siódmym miejscu jest pierwsza Aprilia, należąca do Mavericka Vinalesa, która nadal opiera się na 20 punktach zdobytych w długim wyścigu w Portimao, jednak źle zbilansowana przez ostatnie dwa zera zawsze w długich wyścigach (problem mechaniczny i wypadek z Bagnaia ). Jeśli chodzi o Aleixa Espargaro, musimy wyjść poza pierwszą dziesiątkę, dokładnie na 11. pozycji. Najlepszym dotychczas wynikiem jest 4. miejsce w Austin Sprint, rekordowe są też dwa pole position, ale są też trzy zera, dwa w krótkich i jedno w długim. W RNF Aprilia niestety szczęście nie sprzyjało przede wszystkim Miguelowi Oliveirze. Potencjał na podium już istniał, ale możemy tylko spekulować na ten temat, biorąc pod uwagę dwie kontuzje. Z drugiej strony Raul Fernandez przeżywa ciężkie chwile, ale ostatecznie duży problem z zespołem ciasnoty spowalnia go.
Potrzebujemy zmiany kursu
Ducati nie czeka, KTM rośnie, Marc Marquez wraca na swój poziom. Jak wspomniano, w Aprilia nie nastąpił jeszcze ważny skok, którego wszyscy oczekiwali. Rok 2022 był wspaniałym rokiem dla firmy z Noale, w której Aleix Espargaro od dawna utrzymuje się na światowym podium, a Maverick Vinales mocno się rozwija. Fala emocji, która już się zatrzymała, biorąc pod uwagę, że nie ma jeszcze żadnych znaczących wyników, z wyjątkiem podium w Portimao. “Aprilia RS-GP nadal jest szybka na wszystkich torach” jednak zauważył ekspert pilot numer 41. Następne spotkanie jest w Mugello, serdecznym miejscu dla włoskiej marki. Czy przyjdzie czas na szok?
Źródło zdjęcia: motogp.com