Ostatni weekend w roku z pełną siatką MotoGP. Alex Rins wraca do gry po rekonwalescencji po nowej operacji nogi kontuzjowanej podczas sprintu w Mugello. Jego stan nie jest jeszcze stuprocentowy, ale Rins chce zostać w Walencji z dwóch różnych powodów. Po pierwsze, jest to wielki finał z LCR Hondą, kombinacją, która błyszczała w Austin przed katastrofą na włoskim torze, która praktycznie zrujnowała sezon. Jednak po zakończeniu GP w Walencji odbędą się testy: Rins opuści RC-V i natychmiast wskoczy na Yamahę M1, więc nie chce przegapić swojego pierwszego kontaktu z motocyklem, na którym będzie rywalizować w wyścigu Sezon 2024.
MotoGP Valencia, kto zostanie mistrzem? Wszystkie czasy GP
Rins i Honda, niefortunny rok
Niewiele można powiedzieć o tych jednych mistrzostwach razem wziętych. Alex Rins, który przeniósł się do LCR Honda po pożegnaniu Suzuki, miał bardzo mało czasu, aby wyrazić swoją opinię na temat RC-V. Jedyny moment chwały nastąpił w Grand Prix Ameryk: Hiszpan zajął 2. miejsce w sprincie, a następnie dał nieoczekiwany triumf zarówno drużynie Lucio Cecchinello, jak i długo suszonemu HRC. Potem jednak nadeszły już tylko zera i można śmiało powiedzieć, że wypadek Sprintu na toskańskim torze naprawdę zakończył sezon. Rins próbuje wrócić do Japonii, wraca do poważnych startów w Indonezji, ledwo zajmując heroiczne 9. miejsce w długim wyścigu, ale potem musi ponownie zatrzymać się w Australii z powodu komplikacji z nogami. Przed nami nowa interwencja, powrót do zdrowia, kolejne nieobecności.
Rins i Yamaha, skok w ciemność
Hiszpan powróci do akcji podczas GP w Walencji, ostatniego wydarzenia sezonu 2023, o którym niewiele można powiedzieć. Może pośpieszono z podpisaniem kontraktu z Yamahą? Oczywiście sytuacja w Hondzie nie jest różowa. Rins zasugerował również, że w zespole satelickim nie jesteś zbyt często słuchany… Ale nie wygląda na to, żeby ludzie w Iwacie uśmiechali się częściej. Fabio Quartararo „rezygnuje” z roli drugoplanowej ze względu na M1, który jest zdecydowanie gorszy nie tylko od Ducatis, ale także od Aprilii i KTM. Rins wraca do oficjalnego zespołu, ale na horyzoncie stoi ważne zadanie: czy będzie w stanie pomóc Yamasze odwrócić kurs i ponownie podnieść głowę? We wtorkowych testach w Walencji zaczniemy pracować nad tym celem, o ile nogi na to pozwolą.
Zdjęcie: Social-Alex Rins