W przededniu trzeciego Grand Prix sezonu MotoGP 2024 rozdział rynkowy zaczyna się rozstrzygać. Po podpisaniu kontraktu Fabio Quartararo z Yamahą instynktownie pojawia się pytanie o przyszłość zawodników, których kontrakty wygasają z końcem roku. Pomiędzy ponownym potwierdzeniem a pożegnaniem z wyścigami znajduje się weteran Aleix Espargaró, który ściga się w MotoGP w swoim 23. sezonie. Od jakiegoś czasu obawiał się możliwości zawieszenia kasku na kołku, ale szybko go odnawia dzięki rosnącym wynikom na Aprilii RS-GP.
Podpis Quartararo
W 2023 roku utrzymał się do końca w wyścigu o tytuł MotoGP, zanim seria błędów w boksach udaremniła ostateczny atak na Mistrzostwa Świata. Sezon 2024 rozpoczął się od razu od podium w sprincie w Katarze, a następnie w pierwszych dwóch tradycyjnych wyścigach zajął ósme miejsce. Kapitan Aprilii w lipcu skończy 35 lat, a w Teksasie na pierwszy plan wysuwa się podpisanie kontraktu przez Fabio Quartararo z producentem Iwata, po tym jak był o krok od podpisania kontraktu z Aprilią.
Aleix Espargaró w pełni popiera wybór swojego francuskiego kolegi. „Dla rynku w ogóle to może się zmienić, ale dla mnie nic się nie zmienia, bo jestem w zupełnie innej sytuacji. Jest wiele osób, które krytykują jego odnowienie, a ja nie rozumiem. To jest gra w pokera i każdy zna swoje karty. Myślę, że wybrał najlepszą opcję, jaką miał, nie tylko ze względu na pieniądze… Trudno mu było teraz podejmować ryzyko, bo nie mógłby na przykład pojechać do fabrycznego Ducati, a tak się nie dzieje. Nie wydaje mi się to takie dziwne, że odnowił. Na jego miejscu zrobiłbym to samo„.
Przyszłość Aleixa
W tym momencie spontanicznie pojawia się pytanie: co będzie robił kierowca Granollers w 2025 roku? „Nie wiem. Dużo o tym myślę, dużo rozmawiam o tym z Laurą (jego żona), ale chcę dać sobie więcej czasu. Jeszcze nie zdecydowałem w głowie. Następnie musimy wykazać się szczerością i pokorą, ponieważ wszystko będzie zależeć od tego, czy Aprilia będzie chciała, żebym kontynuował grę i czy zaoferuje mi nowy kontrakt. Ale teraz jest mi to obojętne. Nie wiem, czy mam teraz przestać i zostać kierowcą testowym, czy ścigać się jeszcze przez jeden lub dwa sezony. Muszę jednak wybrać stąd do Mugello, a kiedy rozegramy kilka europejskich wyścigów, zadecyduję o mojej przyszłości„.
Weteran MotoGP kilka razy myślał o przejściu na emeryturę, aby dać więcej przestrzeni i czasu rodzinie, innym działaniom związanym z przedsiębiorczością i swojemu kolarskiemu hobby. Nie ma już nic do udowodnienia i być może nadejdzie czas, aby powiedzieć dość, szczególnie w świetle nowego, coraz bardziej stresującego i wymagającego formatu weekendów. „Są chwile, kiedy trudno mi podróżować, ale kiedy jestem tutaj, naprawdę mi się to podoba. Jestem bardzo konkurencyjny„, prawdopodobnie w najlepszym momencie swojej kariery. „Kontynuuję grę na bardzo wysokim poziomie. W Katarze byłem jednym z najszybszych, także w Portimao. Jeśli po dotarciu do Mugello nadal będę walczył o podium lub wygram wyścig, moim pomysłem będzie kontynuowanie. Wyniki zadecydują„.
Bestseller na Amazonie „90 minut w raju, futbol na żywo, kiedy jeszcze go nie było”.
Zdjęcie: Michelin Motorsport