Nadal nie wygrał wyścigu kwalifikacyjnego w tym roku, bardziej ogólnie w MX2. Ten „brak” uzupełnił również Andrea Adamo: w sobotę w Loket oto super łapa światowego lidera, który zdobywa kolejne 10 ważnych punktów i do jutrzejszych dwóch wyścigów wystartuje z pierwszej bramki. Ze specjalną dedykacją: „Dla mojego byłego kierownika zespołu, Emanuele Giovanelli, który nie wygląda świetnie. Mam nadzieję, że wkrótce go zobaczę”. Zamiast tego w MXGP Jorge Prado odrabia kolejną pracę domową: perfekcyjny start, dominacja i zwycięstwo, a potem dalsza pozycja w klasyfikacji generalnej. Oto, jak przebiegły dwie eliminacje w Czechach.
Motocross Loket, wszystkie programy telewizyjne i transmisje strumieniowe
MX2: luksusowy Adam
Laegenfelder ma zwycięski zryw i obejmuje prowadzenie w wyścigu kwalifikacyjnym, wyprzedzając trio KTM Factory. Dalej w przeszłość odnotowujemy wielokrotny wypadek bez poważnych konsekwencji i wyścig toczy się dalej. Wszystko to przed błędem Sachy Coenena, który pozwolił Adamo na 4. miejsce zyskać pozycję. A Geertsa? Dominatora Lombok nie ma na przodzie, ale jest parę pozycji dalej od naszego czerwonego talerza i rzeczywiście musi się bronić przed tymi, którzy za nim podążają… W pierwszej trójce są natomiast ci, którzy dorzucają turbo: to Adamo powoli zbliża się do Evertsa, wyprzedza go i stawia na celowniku lidera wyścigu Laegenfeldera. Sycylijski pilot posuwa się marszowym tempem, dociera do przeciwnika GASGASA, super atak, obejmuje prowadzenie i odlatuje! Cóż za wypowiedź KTMa z numerem #80, który stawia wszystkich w kolejce, przede wszystkim Laegenfeldera i Evertsa, który jutro wystartuje obok niego.
MXGP: kto to widział?
Holeshot „zwykłego podejrzanego”, światowego lidera Jorge Prado, który natychmiast przejmuje prowadzenie od Seewera i Febvre’a (który następnie popełnia mały błąd). Warto podkreślić, że powracający Gajser wystartował z pierwszej bramki po finiszowaniu na prowadzeniu w Time Practice i tuż po starcie jest 6. miejsce. Na szczęście to jego debiut w sezonie po kontuzji! Alessandro Lupino również jest świeżym obrońcą, ale ma mniej szczęścia pod względem technicznym: mieszkaniec Viterbo jest w rzeczywistości zmuszony do powrotu na pole karne 10 minut przed końcem z powodu problemu z betą. W międzyczasie zła wiadomość jest taka, że Prado nie walczy: Seewer początkowo próbuje trzymać się blisko niego, ale potem zostaje oderwany i rzeczywiście musi zrobić wszystko, co w jego mocy, aby powstrzymać dziki powrót Febvre. Wywiązuje się wielki pojedynek, ale w końcu chorąży Yamaha wygrywa i zajmuje drugie miejsce. Alberto Forato jest najlepszym z naszych, kończąc na 9. pozycji.
Foto: Obrazy KTM/Ray Archer