Wydaje się, że czas się zatrzymał dla Massimo Roccoli, wiecznego chłopca włoskich mistrzostw Speed Supersport. A skończy 39 lat i jest najdłużej żyjącym kierowcą CIV. Ostatnio jest podzielony między wiele zobowiązań: kierowca, kierownik zespołu, instruktor jazdy, technik federalny. Udaje mu się zrobić wszystko na wierzchu. Obecnie zajmuje czwarte miejsce w CIV, tylko jeden punkt za Stefano Valtulinim. Jako kierownik zespołu czerpie ogromną satysfakcję razem z Alexem De Angelisem z Roc’n Dea zarówno w Mistrzostwach Europy Kobiet, jak iw Pucharze R3, a ponadto błyszczał z Emiliano Ercolani w Misano w CIV Supersport 300.
„Sezon 2023 rozpoczął się dobrze – Massimo Roccoli mówi Corsedimoto – Największą satysfakcję zebrałem od Kierownika Zespołu wraz z Alexem De Angelisem. Roberta Ponziani i Aurelia Cruciani w pierwszych wyścigach zaprezentowały się na bardzo wysokim poziomie. Aurelia stanęła również na podium w Walencji. Nasi chłopcy z Pucharu R3 w Vallelunga zajęli pierwsze, trzecie i czwarte miejsce: prawie zdominowaliśmy podium! W CIV Supersport 300 udzieliliśmy pomocy Emiliano Ercolaniemu, który był obecny jako dzika karta i zajął drugie miejsce w wyścigu 1. To też była wielka satysfakcja”.
Jako kierowca w Mugello zdobyłeś dwa czwarte miejsca i jesteś na dobrej drodze do tytułu mistrza Włoch.
„Poziom CIV Supersport jest bardzo wysoki. W pierwszy weekend padły też dwie dzikie karty z mundialu. W Mugello warunki były trudne ze względu na pogodę, ale zawsze tam jestem, gram z czołówką i dobrze się bawię. Nadal bardzo lubię ścigać się, jestem konkurencyjny, nie mam nic przeciwko treningom i idę dalej”.
Jak długo?
„Dopóki czuję adrenalinę, emocje i wibracje, które wciąż czuję, nie widzę powodu, dla którego miałabym przestać. W tej chwili nie myślę o emeryturze”.
Fotka Daniego Guazzettiego