Szczęśliwy powrót Marca Marqueza po kontuzji, której doznał w Portimao. Ośmiokrotny mistrz świata od razu był mocny w Le Mans. W kwalifikacjach zbliżył się o kilka centów do pole position Francesco Bagnaia, a następnie w wyścigu sprinterskim na mecie zajął piąte miejsce. Potrafi być szczęśliwy, nawet jeśli jego celem jest zawsze zwycięstwo. Zobaczymy jutro jak będzie w wyścigu głównym.
MotoGP Francja, Marquez odpowiada po kontakcie z Bagnaią
W wyścigu sprinterskim doszło do kontaktu między nim a Bagnaią po wyprzedzaniu w zakręcie 3. Zarówno Pecco, jak i Tardozzi zemścili się na stewardach, ponieważ nie doszło do spadku o jedną pozycję, jak to się stało z zawodnikiem Ducati w Jerez. Marquez, w rozmowie z SkySport MotoGP na ten temat wyraził swój punkt widzenia: „Powiedziałem wszystko jasno wczoraj w Komisji Bezpieczeństwa. Moim zdaniem wszystkie incydenty, które wydarzyły się w tym roku, były incydentami wyścigowymi, z wyjątkiem mojego w Portimao. To miało być ukarane. Jesteśmy MotoGP, to są wyścigi. Nic się dzisiaj nie stało. Wyprzedziłem, Pecco zamknął… Nie mogę wyprzedzać na prostych, więc muszę czekać na zakręty. Dla mnie przemówienie jest jasne, powiedziałem to wczoraj. To jest MotoGP, my nie tańczymy„.
Zawodnik zespołu Repsol Honda był wyczerpujący w swojej odpowiedzi i zwraca uwagę na FIM i Dornę, odpowiedzialnych za dyktowanie linii, która ma zostać przyjęta, a przede wszystkim za egzekwowanie: „To nie my, jeźdźcy, decydujemy, co należy zrobić. To musi być FIM i Dorna, którzy rozumieją, w którym kierunku chcą obrać, czy chcą po prostu czystego wyprzedzania, czy bardziej liberalnego podejścia. To oni muszą podjąć decyzję„.
Marc chce mniej kar
Fenomen Cervery mówi bardzo jasno, jakie podejście preferowałby w MotoGP:Moim zdaniem wszystko musi być bardziej liberalne, ponieważ jeśli zaczną dawać wiele różnych kar i robić wiele innych rzeczy, nigdy nie przestaniemy mówić o karach. Jesteśmy tutaj, aby porozmawiać o pokazie MotoGP„.
Wreszcie, mówiono również o jego wrażeniach na Hondzie RC213V, to on jest wyżej w końcowej klasyfikacji: „Z obiema ramkami czułem się dobrze. Dzisiaj bez dotykania czegokolwiek na rowerze czułem się jeszcze lepiej, to ważne. Nie patrzę na drugą Hondę, patrzę na pierwszą. Dzisiaj skończyliśmy 3-4 sekundy za Martinem, musimy pracować na to„.
Zdjęcie: Honda Racing