“Nie śpisz w Mugello” aw przeszłości wielu entuzjastów wyjeżdżało z Romanii, aby podążać za Manuelem Poggialim i świętować przez cały weekend. Manuel Poggiali od kilku lat pracuje jako trener Gresini Racing Team. Jego rola całkowicie się zmieniła, ale pasja jest nadal bardzo silna. Teraz podchodzi do tego spotkania z wielkim entuzjazmem.
„Jesteśmy gotowi, aby zacząć od nowa – mówi Manuel Poggiali do Corsedimoto – Przerwa była ważna, by odzyskać siły i przygotować się do tego spotkania. Dla nas w Gresini Racing, Mugello to nasz domowy wyścig, nawet jeśli nie dla wielu naszych kolarzy. Chcemy wypaść bardzo dobrze. Będzie liczna publiczność, będą goście, kibice, którzy dadzą dodatkowy impuls, którego potrzebujemy, aby uzyskać jak najlepszy wynik. Przygotowaliśmy się najlepiej, jak potrafiliśmy, przeprowadziliśmy kilka testów, nawet jeśli tylko z Panigale, ale ważne jest, aby założyć koła z powrotem w Mugello i zrobić kilka okrążeń przed wyścigiem”.
Jak się przygotowałeś?
“Przeanalizowaliśmy już krytyczne problemy ostatnich kilku, nawet jeśli niektórzy zawodnicy naszego zespołu zmienili się lub nie jeździli naszym pojazdem. To będzie inny scenariusz, ale postaramy się zoptymalizować wszystko po drodze. Żyję nim dobrze, z największym entuzjazmem i wolą uzyskania jak najlepszego wyniku. Będziemy musieli od razu bardzo dobrze pracować, zachowując całkowity spokój ducha, a w Mugello nie jest to łatwe. Musimy również zrobić krok w zarządzaniu emocjami i presją w ogóle, co jest jednym z tych ważnych aspektów”.
Jakie wspomnienia wiążą cię z Mugello?
„Osobiście mam wiele dobrych wspomnień, jako kolarz zawsze miałem świetne wyścigi i jeśli nie stawałem na podium, to byłem blisko niego. Całkiem dobrze pasowało do moich cech. Teraz, nawet jeśli nie wiem, jak dostać się na tor, to tak, jakbym wiedział. Staram się dawać z siebie wszystko dla Team Gresini i dla naszych kolarzy. Jesteśmy bardzo zjednoczonym zespołem, w którym każdy musi wnieść wartość, a ja wykonam swoją część. Zobaczmy, jak potoczyły się różne wyścigi w niedzielę, a między innymi będą też wyścigi Moto E. Mam ochotę wyjść, miejmy nadzieję, że po katastrofalnym okresie pod względem pogody nadejdzie kilka pięknych, słonecznych dni. Potrzebujemy wielu widzów na jednym z najpiękniejszych torów na świecie”.