Teraz to już oficjalne: Lucas Mahias powraca do swojej pierwszej (podwójnej) miłości. Z jednej strony Endurance, z drugiej Yamaha. Mistrz świata Supersport 2017 faktycznie przyjął ofertę otrzymaną od zespołu KM99, belgijskiego zespołu, który miał zadebiutować w FIM EWC 2023, ale zdecydowanie ambitnego. Tym bardziej po tym zaręczynach, trzecim w kolejności po zapewnieniu sobie usług Floriana Marino i Bastiena Mackelsa.
POWRÓT DO WYTRZYMAŁOŚCI DLA LUCAS MAHIAS
Jak już wcześniej informowaliśmy, od jakiegoś czasu mówi się o powrocie Lucasa Mahiasa do FIM ERZ. Jednak z pierwotnym celem, ale z zespołem KM99 i dostępnością konkurencyjnej Yamahy R1 z oponami Dunlop. W długodystansowych wyścigach motocyklowych silny francuski kierowca ukończył studia jako mistrz świata kierowców 2016, w wyniku przejścia z zespołu R2CL Suzuki do GMT94 Yamaha w bieżącym sezonie, wygrywając gotowość do jazdy wraz z Niccolò Canepa i Davidem Checą w 12-godzinnym wyścigu Portimao i , a następnie 8 godzin Oschersleben.
SŁOWA LUCAS MAHIAS
“Odkąd zdobyłem tytuł mistrza świata w 2016 roku, wyścigi długodystansowe bardzo się zmieniły„, wspomina Lucas Mahias. „Teraz są trzy 24 godziny, więc są nowe aspekty do rozważenia. Teraz musimy pracować tak ciężko, jak to możliwe, aby nasz rower działał lepiej. Zespół zadebiutuje w FIM EWC, ale nie brakuje mu potencjału, by wyprzedzić. Potraktujemy to spokojnie, ale krok po kroku zobaczymy, co się stanie„.
AMBITNE PROPOZYCJE ZA KM99
Celem zespołu KM99, w skład którego wchodzą Gaëtan Schyns i Mario Kupper, jest stabilna walka o absolutną piątkę w FIM EWC 2023. Być może z pewnymi miejscami na podium, a czemu nie, zapewnieniem zdobycia prestiżowego tytułu zarezerwowanego dla niezależnych drużyn na start mistrzostw świata w biegach długodystansowych.